De Silly, La Divine

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • sibarh
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2005.01
    • 10387

    De Silly, La Divine

    Butelka 0,33 litra, alkohol 9,5 %, eks. brak, kapsel firmowy browaru,
    Kolor - jasnobrązowy, klarowny
    Piana - koloru ekrii, drobna, wysoka i trwała
    Zapach - słodko-owocowy
    Gaz - okey
    Smak - mocno słodkie, lekkie palone nuty, mocno owocowe, goryczka minimalna,
    Smaczne i działa ... nasennie.

    W moim "zbiorze" piw zagr. nr 1483 (869 opisane na forum ) 769 - nowe na forum (moje)
    2800 nowe piwa opisałem na forum
    Moja "kolekcja" wypitych piw zagranicznych na koniec maja 2023 r. liczy 12 810 piw z 180 krajów
    Kolekcja jest na stronie https://sites.google.com/view/sibarh-galeria/galeria
  • sibarh
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2005.01
    • 10387

    #2
    Piwo:
    Attached Files
    2800 nowe piwa opisałem na forum
    Moja "kolekcja" wypitych piw zagranicznych na koniec maja 2023 r. liczy 12 810 piw z 180 krajów
    Kolekcja jest na stronie https://sites.google.com/view/sibarh-galeria/galeria

    Comment

    • Dreamer
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.05
      • 1576

      #3
      zaw. alk. 9,5% (ekstr. 19,0%), but. 0,33 l
      dystrybutor: hurtownia Belgium's Best z Wrześni

      La Divine to górna półka browaru Silly, tripel wzorowany na piwach klasztornych. Jak chcą pomysłodawcy tego trunku, Divine zostało stworzone jako produkt doskonały, stąd ta "boskość" w nazwie piwa (która zresztą idealnie wpasowuje się w nurt modnych ostatnio piw klasztornych). Co więcej, wcześniejsza etykieta piwa zawierała rysunek fragmentu słynnego obrazu "Narodziny Wenus" Botticellego. Pęd niektórych belgijskich browarów do "uklasztorniania" swoich produktów czasem graniczy ze zdrowym rozsądkiem. Zresztą, na aktualnej etykietce też widzimy jakąś kapliczkę, czy cuś - znaczy się, Divine to już takie prawie, prawie piwo klasztorne - i tej wersji browar się trzyma
      Kolor - herbaciany; pełna klarowność;
      piana - drobnoziarnista, ale słaba, cieniutka; taki niewysoki kożuszek, który dość szybko wygazowuje;
      nasycenie - mocne, ale nie przesadzone (jak w niektórych innych triplach wysyconych do granic możliwości);
      zapach - przyjemny słodkawo-kwaskowy, drożdżowy, typowy dla wielu belgów, po ogrzaniu głębsze nutki palonego słodu; pycha;
      smak - nie odbiega od standardowego wyobrażenia o belgijskim triplu: lekkie akcenty kwaskowych cytrusów mieszają się z mocną miodowo-karmelową słodyczą; ostra nuta przypraw (obowiązkowa kolendra) współgra z wyrazistym, specyficznym smakiem drożdży; chlebowy, lekko palony słód (pycha, ten smaczek akurat nieczęsto się spotyka w innych triplach) kontrastuje z delikatnie nachmieloną końcówką; co ciekawe, w miarę ogrzewania z piwa wydobywa się doskonały aromat świeżych pomarańczy;
      dobre słodko-owocowo-korzenne piwo, choć raczej nie zaskoczy.
      Blog: Piwna Brytania

      Comment

      • grzech
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2001.04
        • 4592

        #4
        Piwo nabyte w Siemiatyczach w sklepie z piwami na ul. 11 listopada.

        Pozwolę sobie nie do końca zgodzić z przedpiścą. Moim zdaniem piwo to odbiega od tripla. Nie jest tak słodkie, jest ciemniejsze, bardziej wytrawne. Moc także spora. Trudno mi je okreslić jednoznacznie. Tim Webb określa je jako "walońskie ale" (choć sam zalicza je takze do tripli). Walońskie najmocniejsze piwa są z reguły ciemne, to jest zaś bursztynowe, z zauważalną wytrawnością, choć ambree bywają słabsze.

        Zapach piwa wspaniały - słodkawo-owocowy, jakby nieco piernikowy. Kojarzy mi się z jakimś mocnym, słodkim winem (choć smakoszem win nie jestem). Smak zaskakujący - początek słodowo-owocowy, grzejący, a nawet drapiący gardło. Na samym końcu dopadła mnie spora goryczka. Interesujące, mocne piwo. Polecam!

        Comment

        • e-prezes
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2002.05
          • 19269

          #5
          Już przy nalewaniu dochodzą zapachy rodem jakby z win leżakowanych, potem dominuje piernikowy/korzenny zapach. Piana średniogruba, osiada, ale pozostaje sporej grubości pozostałość, osadzając się na ściankach. Kolor ciemnobursztynowy, klarowny. W smaku alkoholowa, wyraźna dominanta - pod tym względem trochę rozczarowuje. Gdzieś w tle niewyraźna goryczka, ale brak mi tutaj jakiś karmelowych akcentów. Nie wiem czy goryczka przypadkiem nie pozostaje na podniebieniu po przełknięciu /jadłem przed na wpółdojrzałego banana / Pije się z trudem, jedynie zapach rekompensuje ułomność smakowych elementów.

          Comment

          • Borysko
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2004.02
            • 1144

            #6
            U mnie piana coś nie dopisała. Słabiutko jak na Belga. Kolor nie wskazuje na tripela, piwo jest bursztynowe. Zapach bardzo sympatyczny, słodkawy i chlebowo-drożdżowy. Smak bardziej klasyczny - wytrawny ale wystarczająco pełny. Delikatna słodowość, dosyć wyraźna goryczka, lekka kwaskowość. Dopełnione jakby słodem ciemnym karmelowym. Na podstawie wrażeń nie klasyfikowałbym tego piwa jednoznacznie na tripelka, ale nie wpływa to na mój pozytywny jego odbiór. Podoba mi się zwłaszcza wytrawność i goryczka.

            Comment

            • wrednyhawran
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2010.07
              • 1784

              #7
              Piwo o pięknym owocowym zapachu, bursztynowym kolorze i sporej mocy Bardzo smaczny, choć wyczuwalny alkohol. Absolutny brak piany, co w przypadku Belga jest sporym zaskoczeniem. Ogólnie godne polecenia, szczególnie dla zwolenników ciężkich piw.
              Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
              Małe Piwko Blog
              Małe Piwko Blog na facebooku
              Domowy Browar Demon

              Comment

              • Ramiel
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2010.11
                • 207

                #8
                Piłem dość dawno temu ale takiej słodyczy nie da się zapomnieć. Od razu pomyślałem, że mogłoby być dobrym piwem dla kobiet (pomijając woltaż )

                Comment

                • docent
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2002.10
                  • 5205

                  #9
                  Koszmarnie słodkie piwo. Zero jakiejkolwiek goryczkowej kontry. Z trudem to dopiłem...a nie, oddałem kobiecie
                  Attached Files
                  Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
                  Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
                  Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
                  Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

                  Comment

                  • Twilight_Alehouse
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2004.06
                    • 6310

                    #10
                    Pite 14 lipca 2012 r. w Piwotece Narodowej.

                    Kolor: Piękna nasycona czerwień.
                    Piana: Średnia, szybko opada niemal do zera.
                    Zapach: Silna nuta różana, która dominuje. Poza tym trochę alkoholu.
                    Smak: Słodkie, ale tylko przez chwilę, potem to wrażenie zostaje zmniejszone przez nuty owocowo-drożdżowe, również silną różaną oraz silny alkohol. Wbrew wysokiemu ekstraktowi, nie ma tu wiele treści.
                    Opakowanie: Etykieta w stylu browaru, średnio wymyślna.
                    Uwagi: Słodkie, ale według mnie nie tak, jak to przedstawia Docent. Na pewno nie jest to tripel, jak pisali niektórzy przedpijcy. Jak na piwo belgijskie, to trochę rozczarowuje, ale w kategoriach ogólnych niezłe.

                    Już po degustacji w Piwotece odkryłem, że mam buteleczkę La Divine w piwnicy leżakowej. Jej recenzja będzie zapewne obszerniejsza, bo test odbędzie się w zaciszu domowym, a nie w lokalu po kilku innych piwach.

                    Comment

                    • Koninck
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2009.03
                      • 180

                      #11
                      Kolor: Lekkiej herbaty, pod światełko wygląda ślicznie
                      Piana: Obwódka i wysepki
                      Zapach: Słodkości z karmelu
                      Smak: Tylko się rozkoszować
                      Opakowanie: Standartowe jak dla piw Belgijskich
                      [B]Wysysanie Ustępuje z czasem
                      Uwagi: Za poprzednikiem dodałbym lekkie korzenne nuty z odrobiną słodkości i buteleczka musi być schodzona....
                      Last edited by Koninck; 2012-08-13, 22:32.
                      Piwo jest tylko dobre i bardzo dobre.

                      Comment

                      • GaryFisher
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2009.10
                        • 739

                        #12
                        0193 La Divine [a.9.5%]

                        Kolor: bursztynowy, jak mocna herbata, lekko mętny [5]

                        Piana: niewysoka, drobno i gruboziarnista, przy szkle wygląda jak piana ze śmietany na kawie, dwie minuty po nalaniu zostaje kożuch, który w dziurawej ale dosyć grubej postaci zostaje do końca [4]

                        Zapach: cytrusowo-chmielowy, aromatyczny z nutą drożdżową i sporym ładunkiem estrów owocowych na porządnej słodowej podstawie, czuć też jakieś przyprawy i taki specyficzny szampański zapaszek [5]

                        Smak: podstawa słodka, słodowo-cukrowa z lekkim karmelem, od razu czuć też średnio mocną ziołową goryczkę, a po przełknięciu alkoholową cierpkość, po odstaniu paru minut pojawił się wyraźny smak toffi, estry owocowe nie tak wyraźne jak w zapachu, a cytrusów i szampana nie czuć wcale za to gdzieś jakiś drożdżowy dymek się przewija cały czas, piwo jest ciężkie i gęste, zostawia słodowo-piwniczno-ziołowy posmak i mocno rozgrzewa, więcej takich piw w sklepach proszę [5]

                        Nasycenie: chyba dosyć wysokie ale przy tej całej słodyczy i gęstości ni czuć go za bardzo [5]

                        Opakowanie: flaszka Vichy, etykieta w kolorze miedzi z żółtą ramką i napisami i malunkiem z jakąś kapliczką czy czymś w tym stylu, bardzo klimatyczna, kapsel biały z prostym rysunkiem rolnika z kosą pijącego piwo z kufla (pewnie kamionkowego) [5]

                        Producent: Brasserie de Silly SA, Rue Ville Basse 2, 7830 Silly, Belgia
                        Zakupione w: Piotr i Paweł w Blue City w Warszawie
                        Degustowane: 11.10.2011 ok. godz. 23.30
                        Data ważności: 11.02.2012
                        Soundtrack: "Iron Curtain" by SBB
                        Tylko idiota ma porządek, geniusz panuje nad chaosem

                        Comment

                        • Twilight_Alehouse
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2004.06
                          • 6310

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Twilight_Alehouse Wyświetlenie odpowiedzi
                          Już po degustacji w Piwotece odkryłem, że mam buteleczkę La Divine w piwnicy leżakowej. Jej recenzja będzie zapewne obszerniejsza, bo test odbędzie się w zaciszu domowym, a nie w lokalu po kilku innych piwach.
                          22 lutego 2013 r. nadeszła kolej na degustację wersji butelkowej. Kupione za 9,99 zł w Carrefourze.

                          Opakowanie: Butelka Vichy 0,33 l, średnio udana etykieta. Jak na zdjęciu Sibarha z postu #2.
                          Kolor: Miedziany z widocznymi drobinkami drożdży.
                          Piana: Średnio wysoka, szybko opada do marnych resztek.
                          Zapach: Słodki, cukierkowy, z wyczuwalnymi owocami i lekkim (biorąc pod uwagę wysoki ekstrakt) alkoholem.
                          Smak: Piwo mniej słodkie niż pite z beczki w terminie, za to bardzo alkoholowe. Dużo nut owocowych, trochę biszkoptowych, lekka słodowość, niezła jak na belga goryczka, ale jednak dominuje alkohol.
                          Podsumowanie:Piwo ciężkie, deserowe, zdecydowanie degustacyjne. Ciężko by było wypić na raz więcej niż 0,33 l i nie chodzi tylko o moc.

                          Comment

                          • darekd
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🍺🍺🍺
                            • 2003.02
                            • 12675

                            #14
                            Piwo o wyraźnym, przyjemnym aromacie kandyzowanych i suszonych owoców, z karmelem i lekką korzennością. W smaku podobnie - toffi, kandyzowane i suszone owoce. Ciut korzenne. Goryczka znikoma. Finisz z bardzo przyjemnym akcentem suszonych owoców. Nie wiem ile mi to piwo poleżało u mnie, ale czas zrobił swoje zdecydowanie na plus. Nie ma cukrowych -cukierkowych akcentów na rzecz "misiowatości", mięciutkie, alkohol kompletnie nie wyczuwalny. Takie lekko rozgrzewające suszone owoce. Fajne.

                            Comment

                            Przetwarzanie...
                            X