Huyghe, Dju Dju Banana

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • żąleną
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.01
    • 13239

    Huyghe, Dju Dju Banana

    Butelka 0,33. 4,8% alk., ekstraktu nie podano. Producent: New alleid (chyba powinno być allied?) African-Breweries, Ghana. Na kontrze jest również adres importera w Berlinie, a na okrasę dopisek, że 'in Belgien gebraucht nach Lizenz'...

    Piwo jest mętnawe, piana ilościowo niezbyt imponująca, ale bardzo ładna, drobnoziarnista.

    Zapach: bananowo-syntetyczny (tak to bywa z bananami), ale mimo wszystko przyjemny.

    Smak: po pierwszym łyku czuć silną słodycz, następnie (na szczęście) lekką kwaskowość. Goryczki w zasadzie nie wyczułem. Trochę się zasłodziłem, ale w sumie wypiłem z przyjemnością, zawsze to odmiana.
  • kloss
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.03
    • 2526

    #2
    Zapach bananowy ale raczej przypomina jogurt bananowy "Danone" niż banana w postaci banana.Jako składniki wymieniono ekstrakt i aromat bananowy.W smaku słodkawe,bananowe/ale z tym jogurtowym charakterem/.Goryczka śladowa,pojawia Się po przełknięciu ale wymieszana z lekkim kwaskiem.Właściwie to bardziej cooler niż piwo.

    Comment

    • Viktor
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      🍼
      • 2002.04
      • 617

      #3
      Ghana, Dju Dju

      Zakupiłem w "Piwach Świata" na Polnej w Warszawie. Napój ten (bo piwa raczej nie przypomina) ma intensywny zapach i smak bananowy.
      Piana szybko znikająca wskazuje na związek z piwem. Bardzo słodkie, ani cienia goryczki. Trochę przesadzony napis na etykiecie - magiczny smak ! Do kolekcji etykieta i kapsel.

      Comment

      • Viktor
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        🍼
        • 2002.04
        • 617

        #4
        Dju Dju

        Zamieszczam etykietę i kontrę
        Attached Files

        Comment

        • slavoy
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          🥛🥛🥛
          • 2001.10
          • 5055

          #5
          Warzone na licencji w Belgii, ale cholera wie gdzie dokładnie.
          O rany gościa! Jakie słodkie!
          Byłbym bardzo ostrożny w nazywaniu tego specyfiku piwem. Piana i kolor piwny nie wystarcza, a dwie podstawowe rzeczy, czyli zapach i smak, zostały zdominowane przez ultrasłodką bananowość. ble...
          Odradzam.

          Nie żebym miał coś przeciwko bananom jako owocom, ale tutaj wytworzono ulepkowaty napój owocowy, a nie piwo. Wyspiarki Banana Bread Beer jest bardzo dobry, a to... blebleble
          Attached Files
          Dick Laurent is dead.

          Comment

          • Cooper
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            🍼🍼
            • 2002.11
            • 6055

            #6
            slavoy napisał(a)
            Byłbym bardzo ostrożny w nazywaniu tego specyfiku piwem. Piana i kolor piwny nie wystarcza, a dwie podstawowe rzeczy, czyli zapach i smak, zostały zdominowane przez ultrasłodką bananowość. ble...
            Odradzam.
            Może i jest deko mdławe ale to w końcu piwo bananowe (lub jak na nasze warunki - cooler bananowy). Nie ma co doszukiwać się podobieństw z klasycznym pilsenerem. Miałem okazję łyknąć dawkę testową dzięki Darkowi99 i myślę że w swojej klasie jest w pożąsiu. Jeśli natomiast chodzi o miejsce produkcji (warzenia) owego wywaru to z opisów wynikalo by iż jest to Belgia (tak jak napisał Slavoy). Na pewno nie jest to Ghana. Gdyby sprowadzili je z czarnego lądu pewnie było by (jeszcze) droższe.
            Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
            1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

            Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

            Comment

            • slavoy
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              🥛🥛🥛
              • 2001.10
              • 5055

              #7
              Cooper napisał(a)
              Może i jest deko mdławe ale to w końcu piwo bananowe. Nie ma co doszukiwać się podobieństw z klasycznym pilsenerem.
              Nie porównywałem do pilsów. Porównałem natomiast (co zresztą napisałem) do innego bananowego piwa - Banana Bread, którego opis jest tutaj. Tamto jest piwem pełną gębą, a nie tak jak ten wynalazek...
              Dick Laurent is dead.

              Comment

              • ye2bnik
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2003.07
                • 171

                #8
                Namówiony przez osobistą Małżowinę, nabyłem drogą kupna w Piwach Świata na Polnej.

                Moja ocena: przesłodzone, dalekie od mojej definicji piwa.
                Ocena Małżowiny: diametralnie odmienna (ale ona się nie zna )
                Krok po kroku, krok po kroczku,
                Najpiękniejsze w całym roczku
                Idą Święta...

                Comment

                • andyman
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2003.05
                  • 4

                  #9
                  wiem "skądinąd", że piwo co prawda na licencji, ale warzone jest w browarze Huyghe (Delirium, Gilotine ect) co właściwie... jest pewnym plusem

                  Comment

                  • adam16
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2001.02
                    • 9865

                    #10
                    I mnie to dziwniaste piwo zasmakowało. Niestety, zrobiłem ten błąd że kupiłem tylko jeden egzemplarz.
                    Browar Hajduki.
                    adam16@browar.biz
                    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                    Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

                    Comment

                    • Regent
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2002.10
                      • 512

                      #11
                      Zapach intensywny banan, piana gęsta jasnobiała, długo utrzymuje się. Smak bananowy i w zasadzie tylko taki, jak dla mnie za słodkie, mało urozmaicone i tylko gdzieś w oddali czai się delikatny posmak kwaskowatego piwa. Kupione w Piotrze i Pawle za astronomiczną sumę 12,99zł - to gruba przesada. Coraz droższe staje się to hobby. Generalnie w moim odczuciu bardzo ciężko to się pije, stanowczo za słodkie. Moja ocena 2.
                      Mniej alkoholu w piwach !!!
                      Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                      Comment

                      • pw13
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2008.07
                        • 41

                        #12
                        Właśnie zakupiłem bananowe Dju Dju w krakowskiej Almie (dawna Krakchemia) za 9,99 pln, nie mogłem się oprzeć, może z zamiłowania do Czarnego Kontynentu. Niezwłocznie po wypiciu podzielę się wrażeniami.

                        Comment

                        Przetwarzanie...