Palm, Steenbrugge Blond

[sibarh]

Butelka 0,33 litra, alkohol 6,5 %, eks. brak, kapsel dedyk. piwu
Kolor - miodowy, lekko mętny
Piana - drobniutka, średniowysoka ale niezbyt trwała
Zapach - owocowy, jabłka
Gaz - sporo
Smak - średnio owocowe, aromat jabłkowy, leciutko winne, średnio słodkie z lekką goryczką
Wypijalne ale bez rewelacji

W moim "zbiorze" piw zagr. nr 2418 - moje 1226 nowe piwo na forum

[sibarh]

Blond:

[wrednyhawran]

Kupione w gdańskim Leclercu za ok 8zł.
Kolor: Miodowy, mętne, ale jak na blonda to dosyc klarowne.
Piana: Drobna, szybko wybucha i znika do kożuszka.
Zapach: Na pierwszy ogień silna nuta cydrowo-jabłkowa (trochę szampanowa).
Smak: Kwaskowy, następnie nieco mdławy owocowy (śliwki, morele), potem wyraźna alkoholowo-cytrusowa goryczka zostawiająca trochę cierpki osad na języku i podniebienu.
Wysycenie: Wysokie, szampanowe, mocno musujące, szczypie w język, ale do tego Belgowie nas przyzwyczaili, czyli w normie.
Opakowanie: Buteleczka 0,33l jak na zdjęciu Sibarha, oryginalna krawatka jest chyba imitacją stułły biskupiej, czy czegoś takiego (nie znam się, ale tak mi się kojarzy)

Piwo jest zdecydowanie zbyt drogie jak na swoje walory i w porównaniu do innych blondów belgijskich jest po prostu słabe. Czuć zimny powiew koncernu i mało wiarygodne podszywanie się pod browar klasztorny. Przychylę się do podsumowania Sibarha - wypijalne, ale bez szału.

[DariuszSawicki]

Dawno nie piłem i dlatego dziś powróciłem.

Kolor jest lekko mętny, ciemne złoto.

Piana słaba, szybko znika.

W zapachu dużo lepiej: słodka gruszka, morela i mirabelka.

W smaku słabiutko, czyli tak jak zapamiętałem kiedyś. Lekko kwaśne, bez goryczki, maślane.
Alkohol nie wyczuwalny, ale nie jest tu go dużo ( jak na Belgię oczywiście).
To teraz chyba z dwa, trzy lata przerwa na te piwo. Chyba, że jakaś promocja będzie.
Bo...Uwaga, winny Rodenbach u mnie za rogiem za 1.99!
To ja już te Grand Cru wolę kupić, wino wygrało z piwem.

[KlossJ23]

Właśnie pojawi się we wrocławskich Lidlach. Jest zgodne z powyższymi opisami.

[Petitpierre]

Minimalnie opalizujące złoto, piana bujna, cały czas mile syczy. Choć browar nie podaje co wchodzi w skład mieszanki gruut, udało mi się znaleźć takową podaną w roku 1923 w książce dla potrzeb przemysłu. Ma tam być kolendra, dzięgiel, tatarak, piołun i goryczka. W aromacie jest kolendra i odrobina piołunu oraz nuta piekąca, więc może i tatarak. W nucie dolnej dominuje sznyt drożdżowy i znowu odrobina kolendry. Pachnie jak leciutkie jasne. Orzeźwiająco i wytrawnie. W smaku jest ziemista gorycz od goryczki żółtej, ładnie wpasowana w całość, taka kropka nad i. Z czasem goryczka narasta i przykrywa wszystko. Warto skosztować dla historii, ale jak każdy gruit nie jest do picia codziennego.

[Admirador]

Z Lidla. 29/09/18. Piękna, puszysta, dość trwała piana. Mocno wysycone. W aromacie owocowo (jabłka)-słodowo, w tle też coś ziołowego. Nic nadzwyczajnego, ale raczej przyjemnie. Smakowo trochę rozczarowujące, taki trochę anonimowy blond, jasne lekkie piwo o owocowym charakterze z ziołową, przyprawową nutą. Goryczka niewysoka, ale wyczuwalna, wydaje mi się lekko alkoholowa. Na ile się orientuję, to piwo jak najbardziej w stylu, ale nie bardzo do zapamiętania. Kapsel firmowy, ale nieładny.

[yaro74]

Kolor złoty, zamglony.
Piana wysoka, drobna, trwała, zostawia troche śladów na szkle.
Zapach: średnio intensywny, owoce (jabłka), słód, przyprawy. Po ogrzaniu wyczuwalny alkohol.
Smak: owoce, przyprawy, dobrze wyczuwalna goryczka, lekko zwiększająca się w miarę picia.
Piwo jest lekkie, przeciętne w smaku.

[Brodzislaw]

Kolor jasny, złoty, klarowny. Piana jasna z drobnych pęcherzyków, obfita opadła z czasem do minimalnej warstwy na powierzchni.
Aromat niezbyt intensywny, estrowy i słodowy. W smaku podobnie. Owocowe nuty, szampańskie wręcz mieszają się ze słodowymi i drożdżowymi, dającymi nieznaczny efekt przypraw. Goryczka minimalna. Wysycenie wysokie.
"Nudny belg" jak mawia znany bloger z równie jak on znanego bloga.

[grodek]

Palm, Steenbrugge Blond

KOLOR: złoty, idealnie klarowne.
PIANA: biała, drobnopęcherzykowa, bardzo obfita i trwała.
ZAPACH: średnio intensywny, wyczuwalna morela, biszkopty, trochę przypraw.
SMAK: średnio treściwe, na finiszu nieco wytrawne z niezbyt przyjemną kwaskowatą nutą. Delikatnie wyczuwalne przyprawy, finisz z lekko zaznaczoną goryczką. Alkohol pomimo niewysokiej zawartości (6,5 %) lekko wyczuwalny.
WYSYCENIE: wysokie.
OGÓLNIE: Nie smakowało mi, jest wiele znacznie lepszych belgijskich piw. Butelka o pojemności 0,33L.

[Petitpierre]

Już tutaj jest:

https://www.browar.biz/forum/showthread.php?p=1325007&highlight=steenbrugge#post1325007

Skądinąd bardzo dobre piwko

[darekd]

Na butelce nie chwalą się, że to gruut (gruit), na stronie informują o tym:

https://www.palm.be/en/degoudenboom/beers/14/steenbruggeblond

Aromat - kandyzowane owoce, ciut karmelu, kwiatowości, przez chwilę korzenne muśnięcie
Piana - wysoka, umiarkowanie trwała, trochę dłuższy kożuszek, potem koronka
Barwa - jasne złoto
Wysycenie - średnie, wyraźniej musuje
Smak - tony kwiatowo-owocowe, minimalnie landrynkowe, delikatna korzenność z łagodną goryczką z dłuższym finiszem z odrobiną kolendry
Treściwość - pełne

Całość niczym się specjalnie nie wyróżnia, ale jest ok, nawet tak duże browary w Belgii trzymają poziom,

[darekd]