Tematu o tym konkretnym piwie nie znalazłem, ale chyba warto je oddzielić od zwykłego Scaldisa/Busha.
Piwko zakupione pod koniec sierpnia w Piwach Świata Białystok i spożyte z okazji 2-lecia pracy.
To zdecydowanie jedno z najmocniejszych piw, jakie miałem okazję pić w życiu - zawartość alkoholu to aż 13%!
Kolor: Bursztynowy, bardzo mętny. [4,5/5]
Piana: Niezbyt duża już po nalaniu, jednak bardzo trwała i gęsta. Utrzymuje się przez cały okres picia. [3.5/5]
Zapach: Pierwsze skojarzenie jakie mi się nasunęło to białe wino z domieszką słodu. Wyczuwalne są jednak również nutki owocowe, oraz zapach brandy i dębowej beczki w tle. [4,5/5]
Smak: Piwo określiłbym jako wytrawne. Bardzo wyraźnie wyczuwalny alkohol, porządnie rozgrzewający, jednak trochę zbyt mocny. W dalszej części owocowe - czuć jabłka i gruszkę, końcówka mocno drożdżowa. [4/5]
Wysycenie: Bardzo wysokie. Może przesadziłbym ze stwierdzeniem, że podobne jak w szampanie, ale z pewnością dużo mu nie brakuje. [3/5]
Opakowanie: Szampanowa butelka 0,75 litra z długą szyjką zwieńczoną kapslem, pod którym jest jeszcze dość trudny do przezwyciężenia korek. Całość zapakowana w eleganckie kartonowe pudełko, na którym znajdziemy opis omawianego piwa. [4,5/5]
Podsumowując, piwo to jest z pewnością warte spróbowania i wyrobienia sobie na jego temat opinii, jednak przy swojej cenie - 123,50 zł za butelkę 0,75 litra - nie jest tak rewelacyjne, jak mogłoby się wydawać. Osobiście, raczej go nie powtórzę - pijałem już lepsze i tańsze Belgi.
Piwko zakupione pod koniec sierpnia w Piwach Świata Białystok i spożyte z okazji 2-lecia pracy.
To zdecydowanie jedno z najmocniejszych piw, jakie miałem okazję pić w życiu - zawartość alkoholu to aż 13%!
Kolor: Bursztynowy, bardzo mętny. [4,5/5]
Piana: Niezbyt duża już po nalaniu, jednak bardzo trwała i gęsta. Utrzymuje się przez cały okres picia. [3.5/5]
Zapach: Pierwsze skojarzenie jakie mi się nasunęło to białe wino z domieszką słodu. Wyczuwalne są jednak również nutki owocowe, oraz zapach brandy i dębowej beczki w tle. [4,5/5]
Smak: Piwo określiłbym jako wytrawne. Bardzo wyraźnie wyczuwalny alkohol, porządnie rozgrzewający, jednak trochę zbyt mocny. W dalszej części owocowe - czuć jabłka i gruszkę, końcówka mocno drożdżowa. [4/5]
Wysycenie: Bardzo wysokie. Może przesadziłbym ze stwierdzeniem, że podobne jak w szampanie, ale z pewnością dużo mu nie brakuje. [3/5]
Opakowanie: Szampanowa butelka 0,75 litra z długą szyjką zwieńczoną kapslem, pod którym jest jeszcze dość trudny do przezwyciężenia korek. Całość zapakowana w eleganckie kartonowe pudełko, na którym znajdziemy opis omawianego piwa. [4,5/5]
Podsumowując, piwo to jest z pewnością warte spróbowania i wyrobienia sobie na jego temat opinii, jednak przy swojej cenie - 123,50 zł za butelkę 0,75 litra - nie jest tak rewelacyjne, jak mogłoby się wydawać. Osobiście, raczej go nie powtórzę - pijałem już lepsze i tańsze Belgi.
Comment