De Cazeau, Tournay Noire

[Ramiel]

Belgijski stout z małego, rzemieślniczego browaru w Cazeau. Butelka 0.75 l zamykana kapslem, alk. 7.6%

Kolor: czarny, nieprzejrzysty nawet pod światło
Piana: beżowa, obfita choć nietrwała, redukuje się do pierścienia i wysepki pośrodku
Wysycenie: niskie
Zapach: palono-owocowy, lekka woń alkoholu
Smak: na pierwszym planie palony słód z nutką owoców, przypomina dobrego belgijskiego dubbla, zaraz po tym ujawnia się spora, palona goryczka charakterystyczna dla stoutów

Piwo przednie, stout wzbogacony belgijskimi smaczkami, polecam

[Ramiel]

Piwo:

[GaryFisher]

De Cazeau, Tournay Noire (Belgian Stout)[a.7.6%]

Kolor: czarny, nieprzenikniony [5]

Piana: beżowa, drobnoziarnista, wysoka i sztywna, opada powoli i dziurawieje dopiero w drugiej połowie [4.5]

Zapach: palono-chmielowy, wyraźnie kawowo-czekoladowy, z pełną słodową podstawą ze sporą ilością owoców suszonych, odrobiny świeżych, czuć też orzechy, wino i drożdżową nutkę, jednak aromat jest trochę za mało intensywny; po ogrzaniu czuć troche takiej landrynki, cukier kandyzowany z jakimiś owocami (sporo truskawki)[4.5]

Smak: pełny, palony i nieco alkoholowy jak porter bałtycki, czuć dużo kawy, wędzonki i troszkę czekolady, a po ogrzaniu też czerwonego, wytrawnego wina; suszonych owoców jest sporo, żadnej marmolady nie czuć i mimo wyczuwalnego cukru kandyzowanego piwo jest całkiem wytrawne, chmiel jest całkiem wyraźny jednak goryczka jest głównie palona, głównie w posmaku orzechy i garbnikwe ściąganie [4.5]

Nasycenie: nie za wysokie, pasuje do stouta [4.5]

Opakowanie: flaszka 0.33l (Vichy), etykieta ciemnogranatowa, "nocna", kapsel czarny z jakimś logo [5]

Uwagi: na flaszce jest "Belgian Stout" więc trzeba troche przez palce patrzeć i zapomnieć o czystości gatunku

Producent: Brasserie De Cazeau (Anno 1753); www.brasseriedecazeau.be
Zakupione w: De Bierkoning w Amsterdamie
Degustowane: 13.10.2012r. ok. godz. 18:00 w Haarlemie
Data ważności: 10 2013
Partia: 02
Soundtrack: "Grinderman 2" by Grinderman