Kupione w sierpniu 2009 w specjalistycznym sklepie na brugijskiej starówce za 2€.
Butelka Vichy 0,33l, 8% alk.
Jest to tripel, którego nazwa nawiązuje do nieczynnego brugijskiego browaru Aigle Belgica. Receptura piwa powstała w 1953 r., na 400-lecie jednego z historycznych członów tegoż browaru, czyli Aigle (orzeł). Drugim browarem, z którego powstał Aigle Belgica, był gandawski Belgica).
Według kontretykiety, w skład wchodzą 3 rodzaje chmielu.
Browar Strubbe z nieznanych mi przyczyn nie przyznaje się na swojej stronie do tego piwa.
Kolor: Klarowne złoto, idealne dla tripla. Drożdże z dna grzecznie dały się przelać do oddzielnego kieliszka.
Piana: Dość wysoka, ale szybko opada do wysokiej, samotnej wyspy, osiadając z lekka na ściankach.
Zapach: Silny, drożdżowo-owocowy, nie odbiegający od triplowego kanonu.Czuć troszkę biszkoptów, winogron i masełka. Chmielu nie czuć.
Smak: Mmm, gęsty i treściwy. Po chwili pojawia się alkohol, po nim zaś biszkopt z owocami, lekko winnym charakterem i leciutką goryczką. Podczas picia trochę przeszkadza zbyt wysokie nagazowanie, ale na szczęście to wrażenie szybko mija i w posmaku zostaje już owocowo-chlebowo-drożdżowa kombinacja.
Opakowanie: Prosta, niezbyt gustowna etykieta. Kapsel biały z nadrukowanym numerem partii.
Uwagi: Bardzo dobry tripel, jeden z lepszych, jakie piłem.
Butelka Vichy 0,33l, 8% alk.
Jest to tripel, którego nazwa nawiązuje do nieczynnego brugijskiego browaru Aigle Belgica. Receptura piwa powstała w 1953 r., na 400-lecie jednego z historycznych członów tegoż browaru, czyli Aigle (orzeł). Drugim browarem, z którego powstał Aigle Belgica, był gandawski Belgica).
Według kontretykiety, w skład wchodzą 3 rodzaje chmielu.
Browar Strubbe z nieznanych mi przyczyn nie przyznaje się na swojej stronie do tego piwa.
Kolor: Klarowne złoto, idealne dla tripla. Drożdże z dna grzecznie dały się przelać do oddzielnego kieliszka.
Piana: Dość wysoka, ale szybko opada do wysokiej, samotnej wyspy, osiadając z lekka na ściankach.
Zapach: Silny, drożdżowo-owocowy, nie odbiegający od triplowego kanonu.Czuć troszkę biszkoptów, winogron i masełka. Chmielu nie czuć.
Smak: Mmm, gęsty i treściwy. Po chwili pojawia się alkohol, po nim zaś biszkopt z owocami, lekko winnym charakterem i leciutką goryczką. Podczas picia trochę przeszkadza zbyt wysokie nagazowanie, ale na szczęście to wrażenie szybko mija i w posmaku zostaje już owocowo-chlebowo-drożdżowa kombinacja.
Opakowanie: Prosta, niezbyt gustowna etykieta. Kapsel biały z nadrukowanym numerem partii.
Uwagi: Bardzo dobry tripel, jeden z lepszych, jakie piłem.
Comment