Van Steenberge, Augustijn Blonde

[Kwadri]

Kolor: Mocnobursztynowy, po wlaniu całości lekko mętne.
Piana: Niesamowicie sycząca przy nalewaniu, tworzy wspaniałą, żyjącą własnym życiem pokrywę. W miejscu, gdzie styka się z piwem średnio grube bąble. Gdy "upiłem" jej kawałek jest mocno gorzka. Przy każdym łyczku zostaje na ściankach, widać, że jest gęsta. Do końca zostaje gruba kołderka.
Zapach: Średniointensywny, ale bogaty. Czuć lekko słodkawy, owocowy początek z miłym gorzkawym, chmielowym tłem. Wyczuwalne również miłe, choć ostre przyprawy, jednak owocowy początek, przebija się najmocniej.
Smak: Pełny i bogaty. Cierpki początek szybko zostaje zdominowany przez porządną mocną gorycz, przy czym zostaje lekko owocowy posmak. Po chwili czuć, że gorycz staje się lekko pikantna, a jej miły posmak długo zostaje w ustach. Czuć również delikatną kwaskowość przy finiszu.
Wysycenie: Z początku bardzo wysokie. Widać w kieliszku dużo buzujących wianuszków i w smaku również mocno wyczuwalne. Później znacznie mniejsze.

[Horse1963]

Bezalkoholowe

[Kwadri]

Zaw. alkoholu 7%.

[skitof]

Jak to u blond ale bywa Augustijn jest niezwykle musujący. Dlatego piana tworzy się ogromna, ale nie utrzymuje się długo. W klasycznym szerokim kieliszku na krótkiej nóżce wygląda jednak wspaniale - od dołu do góry. Aromat jest delikatny z niewielkimi korzennymi wtrąceniami. Smak początkowo wyraźnie słodki, nabiera z wolna charakterystycznej goryczki, która w końcówce dobrze równoważy słodycz. Wysoki stopień alkoholu nie jest wyczuwalny w smaku. Najbardziej w posmaku zaznacza się jego rozgrzewający charakter. Podsumowując: dobrze zrównoważone piwo. Mimo dużej mocy dość delikatne i odświeżające.

[Brodzislaw]

Jak podaje producent – bracia augustianie zaczęli warzyć piwo Augustijn w 1295 r. w klasztorze w Ghent. Od 1978 współpracują z lokalnym browarem Van Steenberge by od roku 1982 wznowić produkcję piwa podwójnej fermentacji.
Z opisu na stronie wytwórni czytamy: podczas picia piwa w młodym wieku (do 3 miesięcy po rozlaniu do butelek), wyczuwalne są bardziej nuty owocowe i chmielowy smak. Kiedy piwo jest bardziej dojrzałe, nabiera głębszego koloru i bardziej wyraźnego smaku.
Moja ocena
Po nalaniu do szklanki (lepszy jest odpowiedni kielich) widać kolor bursztynowy i pojawia się intensywna biała piana, która po czasie znika. Moja partia jest lekko mętna (bardzo młoda?) i oprócz banana, wyczuwam wanilie. Smak jest bardzo przyjemny pomimo sporego ekstraktu. Po przełknięciu na boku i w głębi przełyku pozostaje posmak goryczy, który mi bardzo odpowiada. Jedno z lepszych piw, jakie piłem.

[Brodzislaw]

Degustacja piwa, które nabyłem we wrześniu AD 2013 r. Data ważności do maja AD 2015.
Piwo, które dojrzewa niczym wino.
Kolor ten sam, jasny bursztyn. Piana z drobnych pęcherzy opadła do małej warstwy, pozostawiając wyraźny ślad na szkle.
Aromat przypominający wino musujące z nutą białych owoców, winogron. W smaku również wytrawne z dodatkiem owoców. Goryczka podbita wysokim wysyceniem, odczuwana jest szczególnie na obrzeżach języka. Swoje 5 groszy dokłada spora zawartość alkoholu.
Piwo w porównaniu do świeżego jest bardzo wytrawne a bardziej ukrytym alkoholem i mniej wyraźnym posmakiem drożdży na finiszu, tj. po wlaniu resztek z butelki do szkła.

[grodek]

KOLOR: piękny, ciemnozłoty, klarowne z minimalnym zmętnieniem.
PIANA: obfita, drobnopęcherzykowa, biel minimalnie złamana żółcią; trwała.
ZAPACH: ładny, typowo belgijski, czyli wyraźne nuty jabłka, moreli z lekkimi przyprawami i biszkoptem.
SMAK: słodowe, dość treściwe w smaku, lecz nie słodkie. W smaku wyraźne nuty owocowe (morela, jabłko) oraz przyprawy i ciasteczka (biszkopty). Finisz nieco wytrawny z lekko zaznaczoną goryczką i nutą alkoholową.
WYSYCENIE: wysokie.
OGÓLNIE: smaczny, typowy belg w stylu blonde. Termin do 15/05/19, butelka o pojemności 0,33L.