u mnie także pływały, cyt. "farfocle" z drożdży ale zupełnie mi to nie przeszkadza
kolor jasny mętny. Smak bardzo delikatny, gaz miło szczypie w język. Piana do zostaje do końca w postaci kożucha (rz?). Ciekawostka, że po otwarciu butelki piwo prawie dosłownie mi "wystrzeliło" mimo, że przez ostatni około miesiąc leżało nietykane w lodówce, ach te klasztorniaki
![Oczko](https://www.browar.biz/core/images/smilies/br/wink.gif)
![Oczko](https://www.browar.biz/core/images/smilies/br/wink.gif)
Comment