De Halve Maan, Brugse Straffe Hendrik Quadruppel

[sibarh]

Butelka 0,33 litra, alkohol 11%, eks.brak, kapsel firmowy
Kolor - brązowo-rubinowy
Piana - beżowa, średnio wysoka, nie trwała
Zapach - winno-owocowy wyraźny
Gaz - okey
Smak - mocno słodkie, gęste i lepkie, kawowo-owocowe z nutą winną, goryczka zagłuszona przez słodycz
Bardzo esencjonalne. Przy pierwszych łykach tak jakbym pił dobry miód pitny
Zarąbiste. Warto.

W moim "zbiorze" piw zagr. nr 3612 - moje 1782 nowe piwo na forum

[sibarh]

Foto:

[Ramiel]

Zdecydowanie warto! Tak dobrego ciemnego belga dawno nie piłem.

[Koninck]

De Halve Maan, Brugse Straffe Hendrik Quadrupel

Kolor:Wiśniowy, klarowny.
Piana:Bez obaw że wykipi przy nalewaniu, mało trwała acz kożuszek utrzymuje się do końca
Zapach:Winno-owocowy
Smak: Bardzo dobry, wyczuwalny alkohol z delikatna goryczką, lepiej pić małymi "kęsami"
Wysycenie:Nalane pół godziny temu i ciągle pracuje
Opakowanie:Standartowe 0,33 (jak na zdjęciu), zaw. alk.11%
Uwagi:Piwo mało znane (jak dla mnie) o wyśmienitym smaku, ale pewnie dla smakoszy

[GaryFisher]

De Halve Maan, Straffe Hendrik 11* Quadrupel [a.11%]

Kolor: ciemny, wiśniowy, trochę mętny [5]

Piana: wysoka i sztywna, beżowa, można grzybka utworzyć, prawie mi się go na zdjęciu udało złapać; alkohol ją trochę zabija ale do końca zostają jakieś strzępki [4]

Zapach: a tu zaskoczenie, zamiast ciężkiej słodyczy i owoców na pierwszym planie cytrusowo-żywiczny aromat chmielu, dalej ziarnisty słód i ciemny chleb, dopiero gdzieś z tyłu czuć estry owocowe, po ogrzaniu wszystko odwraca sie 180* i owoce, słód i wino wyłażą na pierwszy plan, chmiel integruje się z dosyć intensywną palonością [5]

Smak: tu już bez zaskoczenia, od razu czuć ciężką kompozycję złożoną z owoców (wiśnie, śliwki, rodzynki, turskawki), wina, drożdży i odrobiny rozpuszczalnika i karmelu, dalej czuć palono-chmielową, mocną goryczkę, ostrość alkoholu, która wydaje się być tu jak najbardziej na miejscu (jak na moc 11 Midichlorianów to i tak mało czuć), jest też trochę paloności i orzechów, w posmaku chleb i słód; IMO lepsze od LaTrappe i Gulden Draaka 9000 [5]

Nasycenie: wysokie chociaż przy tej mocy i ciężarze bąbelki wymiękają [5]

Opakowanie: flaszka Vichy 0.33l, etykieta ciemnobrązowa, bardzo stylowa z półksiężycem, który jest też na kapslu [5]

Producent: Brouwerij De Halve Maan, 8000 Brugia; www.straffehendrik.be
Zakupione w: De Bierkoning w Amsterdamie
Degustowane: 04.10.2012r. ok. godz. 13:00 w Haarlemie
Data ważności: A 15
Numer partii: a
Soundtrack: "Black Ice" by AC/DC

[Koninck]

Straffe Hendrik w wydaniu 0,75 równie smaczny jak w mniejszym wydaniu

[darekd]

Aromat - cierpkie owoce na początku, potem w kierunku łagodnie słodszych - maliny, ciut rozpuszczalnika (ale bardzo niewiele w porównaniu z niektórymi belgami), ciemny, łagodnie palony słód, powidła różane, śliwki, kropla alkoholu
Piana - zdecydowanie wysoka, ecru/jasny beż, zwarta, z wolna pojawiają się większe pęcherze, opada powoli
Barwa - zmętniony ciemny brąz/wiśnia
Wysycenie - wysokie, wyraźnie musujące
Smak - owocowa cierpkość suszonych owoców (z lekką słodyczą) - najbardziej wiśnia. Paloność z przyjemnym rozgrzewającym alkoholem, kandyzowane owoce, śliwkowe powidła, odrobina czekolady, ciut podpalanej goryczki na finiszu (orzech). Alkohol pomimo woltażu bardzo łagodny, choć przyjemnie rozgrzewa
Treściwość - spora, ale nie jest ciężkie

Początkowo wydało mi się jak na styl bardzo wytrawne. Nie było mocno schłodzone, a i tak po ogrzaniu w pokojowej temperaturze nabrało "miękkości" Złożone zarówno w aromacie, jak i smaku.

Bardzo dobry przykład ciemnego quada.

Butelka 0,33 l Vichy, eta bez zmian. Szkoda, że nie trafiłem na wydanie 0,75 l., bo naprawdę tych niuansów do smakowania sporo, a przy okazji zachowuje bardzo dobrą pijalność.

Kolejne ich bardzo dobre piwo, w mojej klasyfikacji zaraz za dzikim triplem:

https://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=134291&highlight=Halve+Maan

ale to jest dostępne w Polsce (kupione w Piwotece w Łodzi).

[darekd]

Obecnie: