9,6% alk, szampański korek, owinięte w papier,
1000 IBU. Jak ekstremum to ekstremum, wynik wyżyłowany na wyżyny statystycznie ekscytujące. Cóż, są trzy rodzaje kłamstwa - kłamstwo, statystyka i prognoza pogody.
Piwo mętne, z osadem, czerwonobrązowe. Piana mało obfita, ale się trzyma. W zapachu chmielowo-żywiczne, troszkę owoców, intensywne.
Piwo w smaku bardzo imperialne. Potężna owocowość, lekka karmelowa słodycz i mnóstwo żywicznego, chmielowego aromatu. B. długi, aromatycznie gorzki posmak. Mocarne, ale nie ciężkie ani alkoholowe.
Jak powiedziałem, to 1000 IBU to tylko statystyka. Piwo jest zbilansowane, harmonijne i w ogóle nie wykręca twarzy. W sumie pyszne, intensywne IIPA, wypiłem ze smakiem. Tylko b. dobre, mimo że dokładnie dopracowane, z powodu nadmiernego marketingu i zbytniej intensywności - można wypić raz, nie ma ochoty się wracać.
1000 IBU. Jak ekstremum to ekstremum, wynik wyżyłowany na wyżyny statystycznie ekscytujące. Cóż, są trzy rodzaje kłamstwa - kłamstwo, statystyka i prognoza pogody.
Piwo mętne, z osadem, czerwonobrązowe. Piana mało obfita, ale się trzyma. W zapachu chmielowo-żywiczne, troszkę owoców, intensywne.
Piwo w smaku bardzo imperialne. Potężna owocowość, lekka karmelowa słodycz i mnóstwo żywicznego, chmielowego aromatu. B. długi, aromatycznie gorzki posmak. Mocarne, ale nie ciężkie ani alkoholowe.
Jak powiedziałem, to 1000 IBU to tylko statystyka. Piwo jest zbilansowane, harmonijne i w ogóle nie wykręca twarzy. W sumie pyszne, intensywne IIPA, wypiłem ze smakiem. Tylko b. dobre, mimo że dokładnie dopracowane, z powodu nadmiernego marketingu i zbytniej intensywności - można wypić raz, nie ma ochoty się wracać.
Comment