Strona internetowa browaru podaje parametry 14,2 ekstraktu i 6,0 % alk.
Kolor: Jasnożółty, początkowo klarowny, ale po przelaniu całości staje się mętny i ciemniejszy.
Piana: Bujna, śnieżnobiała, puszysta. Ciężko nalać na raz. Trwała, do końca zostaje gruba powłoka.
Zapach: Przyjemny, słodki z dużą ilością cytrusów i kolendry w tle. Później pojawiają się drożdże. Początkowo ładny i całkiem intensywny, ale po ogrzaniu pojawia się rozpuszczalnikowe tło.
Smak: Początek delikatnie słodowy z cytrusowymi posmakami. Później dociera średniej mocy goryczka z pikantnym, lekko ziołowym finiszem. Wydaje się nieco płaskie i ogólnie średnio jak na belgijską blondynkę, która nieco przypomina witbiera.
Wysycenie: Początkowo bardzo wysokie, pod koniec znacznie łagodnieje.
Opakowanie: Buteleczka 33 cl z prostą etykietą z wieżą katedry św. Rumolda w Mechelen, ale nawiązującą do historyjki, która zainspirowała do powstania tego piwa. 27 stycznia 1687 roku podczas mglistej nocy wieża katedry na tle księżyca przez moment sprawiała wrażenie jakby się paliła. Właśnie ten moment jest tu motywem przewodnim.
Kolor: Jasnożółty, początkowo klarowny, ale po przelaniu całości staje się mętny i ciemniejszy.
Piana: Bujna, śnieżnobiała, puszysta. Ciężko nalać na raz. Trwała, do końca zostaje gruba powłoka.
Zapach: Przyjemny, słodki z dużą ilością cytrusów i kolendry w tle. Później pojawiają się drożdże. Początkowo ładny i całkiem intensywny, ale po ogrzaniu pojawia się rozpuszczalnikowe tło.
Smak: Początek delikatnie słodowy z cytrusowymi posmakami. Później dociera średniej mocy goryczka z pikantnym, lekko ziołowym finiszem. Wydaje się nieco płaskie i ogólnie średnio jak na belgijską blondynkę, która nieco przypomina witbiera.
Wysycenie: Początkowo bardzo wysokie, pod koniec znacznie łagodnieje.
Opakowanie: Buteleczka 33 cl z prostą etykietą z wieżą katedry św. Rumolda w Mechelen, ale nawiązującą do historyjki, która zainspirowała do powstania tego piwa. 27 stycznia 1687 roku podczas mglistej nocy wieża katedry na tle księżyca przez moment sprawiała wrażenie jakby się paliła. Właśnie ten moment jest tu motywem przewodnim.
Comment