Kriek Boon [a.4%]
Jedną flaszkę kupiłem ze 2 lata temu, sezon 2008 bodajże, stoi do tej pory w domu, czeka na koniec daty ważności, a że w Amsterdamie znalazlem młodszą partię w Gall & Gall, nie omieszkałem zakupić, niech sobie tamta flaszeczka dochodzi spokojnie.
Kriek Boon is een bier van spontage gisting, bereid uit oude en jonge Lambiek van Lembeek gerijpt op eiken vaten. Onze kwaliteit wordt gewaarborgt door het uitsluitend gebruik van echte krieken. In het donker bewaren. Zeer koel schenken in een tulpglas. (To na wypadek jakby ktoś w tym charczącym języku chciał sobie poczytać)
Kolor: rubinowy, klarowny, trochę jak wino [5]
Piana: różowa, średnioziarnista, opada w miarę szybko ale kożuch zostaje do końca [4]
Zapach: kwaskowy, typowo lambicowy, taki trochę drożdżowo-szampański, aromat wiśni jest dosyć wytrawny, na pewno naturalny [5]
Smak: dosyć kwaśny, wiśniowy, nie przesłodzony, półwytrawny, wyraźna nuta drożdżowa, na podniebieniu czuć takie garbnikowe ściąganie, taką niby gorycz, pozostawia lekki pszeniczny posmak, bardzo dobry, chyba pierwszy prawdziwy Kriek jakiego piję, bo takimi nie można chyba nazwać Bacchusa z Van Honsebrouck i Belle-Vue od InBev [5]
Nasycenie: wysokie, bardzo dobre [5]
Opakowanie: ciężka butelka szampańska poj 0.375l z dosyć prostą ale estetyczną etykietą z wiśniami (IMO stylistycznie dopasowana do owej flaszki), na krawatce sezon, w którym piwko zostało uwarzone, w tym wypadku 2011, oczywiście zamykane dębowym korkiem i okręcone drutem [5]
Producent: N.V. Brouverij Boon, Fonteinstraat 65, B-1502 Lembeek
Zakupione w: sklep z alkoholami Gall & Gall w Amsterdamie, nie wiem gdzie dokładnie, obok przejeżdża tramwaj nr.5 i naziemne metro, powinno być we wszystkich dużych Gall & Gallach
Degustowane: 28.02.2011r. ok. godz. 18:00, Zwanenburg pod Amsterdamem
Data ważności: 08.11.2015
Numer partii: L1312 13:47:18
Soundtrack: "Szemrane Tango" by Jarema Stępowski
Ojojoj, trochę horyzont uciekł
Jedną flaszkę kupiłem ze 2 lata temu, sezon 2008 bodajże, stoi do tej pory w domu, czeka na koniec daty ważności, a że w Amsterdamie znalazlem młodszą partię w Gall & Gall, nie omieszkałem zakupić, niech sobie tamta flaszeczka dochodzi spokojnie.
Kriek Boon is een bier van spontage gisting, bereid uit oude en jonge Lambiek van Lembeek gerijpt op eiken vaten. Onze kwaliteit wordt gewaarborgt door het uitsluitend gebruik van echte krieken. In het donker bewaren. Zeer koel schenken in een tulpglas. (To na wypadek jakby ktoś w tym charczącym języku chciał sobie poczytać)
Kolor: rubinowy, klarowny, trochę jak wino [5]
Piana: różowa, średnioziarnista, opada w miarę szybko ale kożuch zostaje do końca [4]
Zapach: kwaskowy, typowo lambicowy, taki trochę drożdżowo-szampański, aromat wiśni jest dosyć wytrawny, na pewno naturalny [5]
Smak: dosyć kwaśny, wiśniowy, nie przesłodzony, półwytrawny, wyraźna nuta drożdżowa, na podniebieniu czuć takie garbnikowe ściąganie, taką niby gorycz, pozostawia lekki pszeniczny posmak, bardzo dobry, chyba pierwszy prawdziwy Kriek jakiego piję, bo takimi nie można chyba nazwać Bacchusa z Van Honsebrouck i Belle-Vue od InBev [5]
Nasycenie: wysokie, bardzo dobre [5]
Opakowanie: ciężka butelka szampańska poj 0.375l z dosyć prostą ale estetyczną etykietą z wiśniami (IMO stylistycznie dopasowana do owej flaszki), na krawatce sezon, w którym piwko zostało uwarzone, w tym wypadku 2011, oczywiście zamykane dębowym korkiem i okręcone drutem [5]
Producent: N.V. Brouverij Boon, Fonteinstraat 65, B-1502 Lembeek
Zakupione w: sklep z alkoholami Gall & Gall w Amsterdamie, nie wiem gdzie dokładnie, obok przejeżdża tramwaj nr.5 i naziemne metro, powinno być we wszystkich dużych Gall & Gallach
Degustowane: 28.02.2011r. ok. godz. 18:00, Zwanenburg pod Amsterdamem
Data ważności: 08.11.2015
Numer partii: L1312 13:47:18
Soundtrack: "Szemrane Tango" by Jarema Stępowski
Ojojoj, trochę horyzont uciekł
Comment