La Binchoise, Luppoo

[sibarh]

Bączek 0,33 litra, alkohol 6,5 %, eks. brak
Kolor - miodowy, mętny
Piana - drobna, wysoka i trwała
Zapach - słodycz z nuta winną
Gaz - ok
Smak - wyraźnie słodkie, owocowe, lekko winne, lekka goryczka w tle
Poprawne

W moim "zbiorze" piw zagr. nr 4205 - moje 2090 nowe piwo na forum

[sibarh]

Foto:

[kenny]

Belgoo, Luppoo

Zakładam nowy temat, bo zmieniła się nazwa browaru i etykieta, poprzednio to piwo opisywano (chyba) w tym wątku:

http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=98357&highlight=luppoo

Teraz wygląda tak:

http://www.belgobeer.be/useruploads/images/bluppoo_png.png

Bączek 0,33 litra, alkohol 6,5 %, ekstraktu nie podano, 36 IBU, chmielone na zimno, w składzie słód jęczmienny i owies. Według ratebeer'a jest to Belgian Ale.


Kolor: Jasnozłoty, opalizujący.
Piana: Bardzo wysoka, raczej grubopęcherzykowa, trwała, ładnie oblepia szkło.
Zapach: Niezbyt silny, kwiatowo-ziołowy, lekko cytrusowy.
Smak: Słodowy, lekko zbożowy, drożdże, ziołowo-cytrusowa chmielowość i ziołowa goryczka, raczej niska. Orzeźwiające, kwaskowe.
Wysycenie: Średnie.
Opakowanie: Etykieta mało spektakularna, wpisuje się w serię, skład podany w kilku językach, szkoda, że brak ekstraktu. Dedykowany kapsel, chyba z blachy pancernej, nie szło go otworzyć...
Uwagi: Smaczne, orzeźwiające i lekkie piwo. Nie czuć tych 6,5%. Jednocześnie czegoś mu brakuje, smak jest bardzo delikatny, trochę zbyt subtelny.

[Oskaliber]

Kolor: Słomkowy, opalizujący.
Piana: Biała, bardzo obfita, gęsta, trwała. Opada do solidnego kożucha.
Zapach: Mocno chmielowy, ziołowo-kwiatowy z wyraźną podbudową słodową.
Smak: Średnio treściwe. Wyraźna zbożowa podbudowa słodowa, mocny chmiel o typowym, europejskim, ziołowo-kwiatowym aromacie i wyraźna belgijska pieprzowość wraz z lekkimi estrami. Do tego lekka cytrusowo-kwaskowata nuta. Goryczka średnio niska, ziołowa.
Wysycenie: Wysokie, drobne.
Ogółem: Bardzo dobre. Dosyć nietypowe. Taki belgijski blond ale nachmielony zdecydowanie ponad normę, czym pozytywnie zaskakuje.

[klimt]

Piłem i jak dla mnie właśnie aż za bardzo chmielowe. Lubię ten pozytywny smak i zapach, gdy się otwiera buteleczkę i wychodzi aromat chmielowy. Ale gdy za dużo, to wtedy robi się taki dziwny smak. Gorycz goryczy nie równa. Każdy ma pewnie też swój współczynnik dobrego smaku i dla niektórych tak jak dla mnie może być aż "za bardzo"
W Belgii w pubach, restauracjach i sklepach a także w Holandii w sklepach alkoholowych, gdzie jest dużo różnych piwek, można właśnie to nabyć