Kolor nieprzejrzysty, miodowy, pomarańczowy. Piana początkowa rewelacyjna, drobna, gęsta, stopniowo znika do zera. Zapach zaskakująco mało intensywny, wyraźnie chmielowy, lekka cytrusowa nuta. Piwo dosyć treściwe, słodowa podstawa bardziej odczuwalna w konsystencji piwa niż w smaku. W smaku wyraźna, mocna i dominująca goryczka, ekstremalnie długo utrzymująca się w ustach. Wysycenie niskie, właściwe. Opakowania w stylu prymitywizmu, utrzymane w "chmielowej" kolorystyce.
Goryczka rzeczywiście potężna, jednak jeszcze nie ekstremalna. Spodziewałem się więcej po 1000 IBU. Raczej eksperyment, piwo jednak zbyt jednowymiarowe.
Co zaskakujące nie jest to IPA, ale raczej APA. 4,9% alk.
Kupione w Piwotece, za blisko 15 zł, butelka 0,33l.
Goryczka rzeczywiście potężna, jednak jeszcze nie ekstremalna. Spodziewałem się więcej po 1000 IBU. Raczej eksperyment, piwo jednak zbyt jednowymiarowe.
Co zaskakujące nie jest to IPA, ale raczej APA. 4,9% alk.
Kupione w Piwotece, za blisko 15 zł, butelka 0,33l.
Comment