Browar w Witebsku produkuje dość szeroką paletę napojów alkoholowych i piw, od kwasu chlebowego, napoje na bazie piwa (Bumblebee), poprzez Zbiteń (gazowany, alkoholowy napój miodowy, miodowo-owocowy) oraz piwa. W portfolio ma kilka marek tychże. Wzorem czeskim różniące się o 1 stopień plato, czyli 10, 11 i 12 oraz jedno ciemne i coś a la koelsh, czyli lager pszeniczny.
Podczas mojej wizyty w browarze w sklepiku dostępne były tylko 3 jasne i jedno z nich w wersji niepasteryzowanej i niefiltrowanej (11 plato) lane do petów.
To ma 12 plato, 4,6% alk. pasteryzowane i jest marką premium. Większość piw zamykają gołymi kapslami, a Zbiteń i seria Bumblebee jest zamykana kapslem Złoty Chmiel jak na zdjęciu. Tu chyba przez pomyłkę.
Piwo ma kolor złoty i jest przejrzyste. Piana duża, stosunkowo szybko opadająca, przy końcówce już całkowicie brak. Taki standard już koncernowy. Aromat słodowy, bez przykrych obcych zapachów. Bez goryczki, dość wodniste, choć w upał rześkie.
Spodziewałem się większej tragedii, ale jej nie było...
Podczas mojej wizyty w browarze w sklepiku dostępne były tylko 3 jasne i jedno z nich w wersji niepasteryzowanej i niefiltrowanej (11 plato) lane do petów.
To ma 12 plato, 4,6% alk. pasteryzowane i jest marką premium. Większość piw zamykają gołymi kapslami, a Zbiteń i seria Bumblebee jest zamykana kapslem Złoty Chmiel jak na zdjęciu. Tu chyba przez pomyłkę.
Piwo ma kolor złoty i jest przejrzyste. Piana duża, stosunkowo szybko opadająca, przy końcówce już całkowicie brak. Taki standard już koncernowy. Aromat słodowy, bez przykrych obcych zapachów. Bez goryczki, dość wodniste, choć w upał rześkie.
Spodziewałem się większej tragedii, ale jej nie było...