Lidskoje Pivo, Menskae 1918

[Kolesław]

Ekstrakt 11*, alk. 4,7 % vol.
Skład całkiem klasyczny: woda artezjańska, słód jasny piwowarski jęczmienny, chmiel granulowany, ekstrakt chmielowy.

Zapachu nie ma.
Pina jest. Średnio wysoka i średnio krótka, nie pozostawia śladów. Gaz średni.
Barwa. Słomka niemal przezroczysta.
Smak ledwie zauważalny. Ślady słodu i nic więcej.
Piwo jakby śródziemnomorskie. W naszym klimacie, bez sensu.

Na plus jedynie wątek edukacyjno-historyczny. Piwo wyprodukowano w specjalnej limitowanej serii upamiętniającej trzy najważniejsze daty w historii Mińska. W tym przypadku ogłoszenie 25 marca 1918 r., po raz pierwszy w historii, formalnie niepodległego państwa białoruskiego - Białoruskiej Republiki Ludowej ze stolicą w Mińsku. Plus kontury Białorusi wpisane w tradycyjne, nie do końca oficjalne, biało-czerwono-białe barwy.

[Kolesław]

Produkt:

[e-prezes]

Na plus jedynie wątek edukacyjno-historyczny. Piwo wyprodukowano w specjalnej limitowanej serii upamiętniającej trzy najważniejsze daty w historii Mińska. W tym przypadku ogłoszenie 25 marca 1918 r., po raz pierwszy w historii, formalnie niepodległego państwa białoruskiego - Białoruskiej Republiki Ludowej ze stolicą w Mińsku. Plus kontury Białorusi wpisane w tradycyjne, nie do końca oficjalne, biało-czerwono-białe barwy.

Z taką flagą występowała BRL, stąd taka widnieje na etykiecie.

[e-prezes]

Ja tam nie widzę różnicy pomiędzy M 1067 a M 1918. Oba wysoko nasycone, niskogoryczkowe i puste w smaku. Odróżnia się M 1499, bo jest bardziej wodniste Nie wiem czy wrócę do któregoś jak browar oferuje coś znacznie lepszego - vide American Black Ale. I wyautował z portfolio A Le Coq Pils, który mi smakował.