10 Blg, 3,6 alk.
W składzie: woda pitna, słód jęczmienny i chmiel, czyli wyjątkowo, jak na Białoroś i segment piwa klasycznie.
Barwa całkiem konkretna - złota. Aromacik też do przyjęcia. Piana gęsta i trwała przez co najmniej przepisowe dwie minuty. Dalej już gorzej - wysycenie słabe, w smaku dominuje metaliczna goryczka. Jednak zważywszy na parametry, stwierdzić należy, że mniej więcej na poziomie polskich piw 10-cio (plus minus) procentowych. (Z uwzględnieniem różnic w rozłożeniu akcentów.)
W składzie: woda pitna, słód jęczmienny i chmiel, czyli wyjątkowo, jak na Białoroś i segment piwa klasycznie.
Barwa całkiem konkretna - złota. Aromacik też do przyjęcia. Piana gęsta i trwała przez co najmniej przepisowe dwie minuty. Dalej już gorzej - wysycenie słabe, w smaku dominuje metaliczna goryczka. Jednak zważywszy na parametry, stwierdzić należy, że mniej więcej na poziomie polskich piw 10-cio (plus minus) procentowych. (Z uwzględnieniem różnic w rozłożeniu akcentów.)
Comment