Kupione w Tesco w Galerii Łódzkiej za 3,99 zł.
Kolor: Jasne złoto, za jasne, ale w końcu ryż robi swoje.
Piana: Niezbyt wysoka, szybko opada do nędznych resztek, nie osadza się na ściankach.
Zapach: Silny, słodowo-chmielowy, z taką mdłą koncernową nutą.
Smak: Dość treściwe i gęste zważywszy ekstrakt i obecność ryżu. Czuć lekki kwasek, sympatyczną chmielowość i jakaś taką nieprzyjemną, metaliczno-ścierowatą nutę w finiszu. Goryczka niemal zerowa.
Opakowanie: Etykieta jak na zdjęciu Sibarha z postu #10, choć naklejona na mniej smukła butelkę. Szata graficzna przyjemna, niekrzykliwa, podane wszelkie potrzebne informacje łącznie z ekstraktem (12%).
Uwagi: Jak najbardziej do wypicia, ale nie jest to nic specjalnego.
Kolor: Jasne złoto, za jasne, ale w końcu ryż robi swoje.
Piana: Niezbyt wysoka, szybko opada do nędznych resztek, nie osadza się na ściankach.
Zapach: Silny, słodowo-chmielowy, z taką mdłą koncernową nutą.
Smak: Dość treściwe i gęste zważywszy ekstrakt i obecność ryżu. Czuć lekki kwasek, sympatyczną chmielowość i jakaś taką nieprzyjemną, metaliczno-ścierowatą nutę w finiszu. Goryczka niemal zerowa.
Opakowanie: Etykieta jak na zdjęciu Sibarha z postu #10, choć naklejona na mniej smukła butelkę. Szata graficzna przyjemna, niekrzykliwa, podane wszelkie potrzebne informacje łącznie z ekstraktem (12%).
Uwagi: Jak najbardziej do wypicia, ale nie jest to nic specjalnego.
Comment