Ekstr. 20%, zaw. alk. 7,0% obj. Jak na portera, który ma być ekskluzywny to trafilo mi sie mało dystyngowane opakowanie - litrowa butla "pet".
Piana - bardzo słaba i w zasadzie chwilę po nalaniu znikła zupełnie;
Nagazowanie - w normie;
Kolor - ciemna, nieprzejrzysta głębia;
Zapach - intensywny, z wyraźną nutą powideł śliwkowych (nieco przypalonych);
Smak - goryczka w tym porterze przechodzi z lekko zaznaczonej, aż po głęboki posmak pozostający w ustach na długo i była tym intensywniejsza im dłużej popijałem to piwo, jak na "20" to porter ten jest nieco wodnisty i sprawia wrażenie mało treściwego, ale okazuje się, że bogactwo smaków odkrytych w miarę spożycia niwelowała tę niedogodność, momentami wydawał mi sie cierpki, zero słodyczy w smaku - wytrawność na całej linii, dziwne, ale po kilku łykach zaczyna "palić" w gardle, tak, jakby produkt ten był o wiele wyżej oktanowy niż podano na etykiecie,
Opakowanie - jak pisałem wyżej - "pet", etykieta utrzymana w konwencji etykiety zamieszczonej przez becika w temacie o zwykłym porterze z Berga z tą jednak różnicą, że etykieta jest typowa dla napojów gazowanych (okala całą średnice butelki) i etykieta nie ma wytłoczeń. Etykieta jest czarna z białymi wstawkami i srebrnymi opisami.
Całkiem przyjemny porter i mimo, iż z peta smakował mi.
Piana - bardzo słaba i w zasadzie chwilę po nalaniu znikła zupełnie;
Nagazowanie - w normie;
Kolor - ciemna, nieprzejrzysta głębia;
Zapach - intensywny, z wyraźną nutą powideł śliwkowych (nieco przypalonych);
Smak - goryczka w tym porterze przechodzi z lekko zaznaczonej, aż po głęboki posmak pozostający w ustach na długo i była tym intensywniejsza im dłużej popijałem to piwo, jak na "20" to porter ten jest nieco wodnisty i sprawia wrażenie mało treściwego, ale okazuje się, że bogactwo smaków odkrytych w miarę spożycia niwelowała tę niedogodność, momentami wydawał mi sie cierpki, zero słodyczy w smaku - wytrawność na całej linii, dziwne, ale po kilku łykach zaczyna "palić" w gardle, tak, jakby produkt ten był o wiele wyżej oktanowy niż podano na etykiecie,
Opakowanie - jak pisałem wyżej - "pet", etykieta utrzymana w konwencji etykiety zamieszczonej przez becika w temacie o zwykłym porterze z Berga z tą jednak różnicą, że etykieta jest typowa dla napojów gazowanych (okala całą średnice butelki) i etykieta nie ma wytłoczeń. Etykieta jest czarna z białymi wstawkami i srebrnymi opisami.
Całkiem przyjemny porter i mimo, iż z peta smakował mi.