Zatęskniwszy za ciepłymi klimatami przypomniałem sobie, że zostało mi do wyjaśnienia pochodzenia kilku piw, które wypiłem w Mostarze. "Shaman" uważałem za kontrakt, ale co do tej kwestii do dziś nie mam jasności gdzie jest warzone. Po kilku miesiącach przyjmuję, że jest tak jak było na tablicy w pubie "I ma i może" w Mostarze, czyli, że to minibrowar z Sarajewa. Zresztą takie też informacje są rozpowszechniane na stronie tej knajpki. Czy to prawda, już nie wiem.
New england IPA w warunkach bardzo ciepłego klimatu sprawdza się idealnie. Nie jest to mocno ekstraktywne piwo, a zatem oferuje to co w tym stylu jest najfajniejsze aromat chmielu i gładkość wielozbożowych zasypów, które też są charakterystyczne dla tego stylu.
5,5% ak. blg nieznane. Wypite w wakacje 2022 w w/w knajpce przy akompaniamencie dość niekoniecznie pasującej muzy z gatunku punk/new punk/punk rock (nie odróżniam). Jak wyżej wspomniałem piwo ma gładkość i pełnię (stylowo), choć czuć w nim chmielowy after, ale zgodnie ze stylem aromat dominuje cytrusem i delikatnymi trawiasto/ziołowymi akcentami.
Było to jedno z ostatnich piw, bo notatki mam z ostatniego pobytu w Mostarze. Myślę, że gdyby było wcześniej byłoby to piwo codzienne.
New england IPA w warunkach bardzo ciepłego klimatu sprawdza się idealnie. Nie jest to mocno ekstraktywne piwo, a zatem oferuje to co w tym stylu jest najfajniejsze aromat chmielu i gładkość wielozbożowych zasypów, które też są charakterystyczne dla tego stylu.
5,5% ak. blg nieznane. Wypite w wakacje 2022 w w/w knajpce przy akompaniamencie dość niekoniecznie pasującej muzy z gatunku punk/new punk/punk rock (nie odróżniam). Jak wyżej wspomniałem piwo ma gładkość i pełnię (stylowo), choć czuć w nim chmielowy after, ale zgodnie ze stylem aromat dominuje cytrusem i delikatnymi trawiasto/ziołowymi akcentami.
Było to jedno z ostatnich piw, bo notatki mam z ostatniego pobytu w Mostarze. Myślę, że gdyby było wcześniej byłoby to piwo codzienne.