Tegoroczna nowość z zagrzebskiego browaru.
Butelka 0,5 l.
Alkohol 4%, ekstraktu i składu nie podano, ale na etykiecie pełno adresów, telefonów i nieistotnych informacji.
Barwa słomkowa.
Piana niska, bardzo szybko zanika, po chwili nie po niej śladu. Na szkle również.
W smaku na pierwszym tle wybija się słodowość, goryczka ledwie zaznaczone.
Nagazowanie słabe.
Po co to piwo? Kto jest jego docelowym klientem? Specjaliści od marketingu z AB InBev wprowadzają tak naprawdę beznadziejne piwo, którego zapewne za rok nikt nie będzie pamiętał.
Lepiej już kupić standardowe Ožujsko.
Butelka 0,5 l.
Alkohol 4%, ekstraktu i składu nie podano, ale na etykiecie pełno adresów, telefonów i nieistotnych informacji.
Barwa słomkowa.
Piana niska, bardzo szybko zanika, po chwili nie po niej śladu. Na szkle również.
W smaku na pierwszym tle wybija się słodowość, goryczka ledwie zaznaczone.
Nagazowanie słabe.
Po co to piwo? Kto jest jego docelowym klientem? Specjaliści od marketingu z AB InBev wprowadzają tak naprawdę beznadziejne piwo, którego zapewne za rok nikt nie będzie pamiętał.
Lepiej już kupić standardowe Ožujsko.
Comment