Zagrebačka Pivovara, Ožujsko Pšenično

[tfur]

chorwacki pszeniczniak, produkt na miarę naszego okicimia pszenicznego. zero osadu na dnie butelki, więc można podejrzewać jakąś lipę. niemniej stanowi miłą odmianę po smakujących bardzo podobnie pilsach, które zapełniają półki chorwackich sklepów. na pewno o niebo lepsze od bezsmakowego lagera z zagrzebia. no i niespecjalnie droższe. na krawatce stoi, że nowość.

[ElDesmadre]

Jak dla mnie najlepsze chorwackie i ogółem jugosłowiańskie piwo jakie piłem. Nie wiem czemu nazwa i etykieta nawiązują do hefeweizenów, gdyż te piwo hefeweizenem nie jest. Jest za to bardzo dobrym witbierem (na krawatce zresztą wśród składników widnieje kolendra), wyrazistszym moim zdaniem np. od Hoegaarden Blanche, które jest również szeroko dostępne w supermarketach na Bałkanach. Zapach to kolendrowy cytrus, odrobina chmielu, drożdży, trawy i dymu. Piana głównie drobnoperlista i dość trwała. W smaku czuć bardzo wyraźnie ów kolendrowy cytrus, ale piwo jest doprawione z wyczuciem - nie jest on bowiem aż tak bardzo dominujący. Czuć bowiem również dość wyraźnie słód pszeniczny i drożdże, a w posmaku czeka na nas delikatna goryczka. Wysycenie jest średnie i drobnoperliste i wraz ze smakiem sprawia, że jest to piwo bardzo orzeźwiające, a mimo to z charakterem.

[dryx]

Chorwackie piwo po jakie często sięgałem zwłaszcza po powrocie z plaży, doskonale gasiło pragnienie i pasowało dla późnych wieczorów na tarasie z widokiem na morze. Parametry niezmienione od roku. Piana gęsta, drobnoziarnista powoli opada. Barwa charakterystyczna dla pszeniczniaków. Przyjemny cytrusowy zapach, w smaku brak dominujących akcentów charakterystycznych dla piw pszenicznych, ale pije się z przyjemnością. Trochę wodniste, nie jest treściwe. Nagazowanie słabe. Warto będąc w Chorwacji urozmaicać sobie piwne menu o to piwo. Można spróbować również Pan Pšenični; oba to jedyne mi znane chorwackie pszeniczniaki.

[dryx]

a i zdjęcie piwa a.d. 2011. Etykieta i kapsel niezmienione od zeszłego roku.

[forra6]

Bardzo smaczne piwo, faktycznie przypomina Wita, bardzo dobre na upalne dni. Mi skojarzyło sięz Obołoniem Białym, w moim odczuciu znacznie lepsze od Okocimia czy Łomży pszenicznej. Może nie jest super treściwe ale wodnistości zarzucić też nie można, zdecydowanie do powtórki, jeśli nadarzy się okazja

[Gringo]

Bardzo smaczny Witbier, w ciepłe zagrzebskie popołudnie wspaniale gasił pragnienie. Cena w sklepie w centrum Zagrzebia to 6kn. Rewelacyjne w stosunku cena/jakość.