Matuška, Winterbock

[sibarh]

Butelka 0,75 litra, alkohol 6,5 %, eks. brak, duży goły kapsel, niefiltrowane i niepasteryzowane
Kolor - złoty, klarowny
Piana - drobna, wysoka i trwała
Zapach - wyraźny słodowo-chmielowy
Gaz - okey
Smak - wyraźny słód, wyraźny chmiel, lekko piołunowe, spora słodycz, wyraźna goryczka
Gładko wchodzi.
Ale bock to nie jest, nawet zimowy.

W moim "zbiorze" piw zagr. nr 4626 - moje 2259 nowe piwo na forum

[sibarh]

Foto:

[karol1000]

Mi piwo niestety bardzo mocno nie podeszło
Pity z kija w Pradze w Jamie

barwa: złota, jasna
piana: szybko opada, ale ładnie krążkuje
zapach: drożdżowy, nieprzyjemny
smak: silne słody na początek, a potem równie silna drożdżowa goryczka, zalegająca i niezbyt przyjemna, lekko trawiaste

Najgorsze piwo od Matuszki jakie piłem
Ekstrakt 16
chmiele: Žatecký poloraný červeňák, Magnum
słód: plzeňský

[purc]

Butelka 0,75 litra, alkohol 6,5 %, eks. brak, duży goły kapsel, niefiltrowane i niepasteryzowane
Kolor - złoty, klarowny
Piana - drobna, wysoka i trwała
Zapach - wyraźny słodowo-chmielowy
Gaz - okey
Smak - wyraźny słód, wyraźny chmiel, lekko piołunowe, spora słodycz, wyraźna goryczka
Gładko wchodzi.
Ale bock to nie jest, nawet zimowy.

W moim "zbiorze" piw zagr. nr 4626 - moje 2259 nowe piwo na forum

Ależ właśnie to jest bock zimowy /piłem takiego w grudniu w Kolonii/ - złoty kolor , zdecydowana słodowość - na szczęście w wypadku Matuski przełamana mocną goryczką , co daje w sumie świetne, bardzo pijalne piwo. Pite /butelka 0.75/ w Czeskiej Baszcie. Polecam.