Na mojej butelce kupionej w centrum Harrachova napisali Brouček , alc. 4%, pasteryzowane.
Kolor złoty, nie za słaby.
Piana drobno pęcherzykowa, koloru jakby przybrudzonej, szarawej bieli. Opada szybko pozostawiając tylko ślady na ściankach kufla.
Zapach chmielowy z akcentami kwiatowymi i słodowymi, mocno piwnicznymi. Na pierwszy "niuch" prawia wrażenie niepasteryzowanego!
W smaku zaskakująco gorzkie jak na desítke. Poza tym dość wodniste i zupełnie bez treści. Na początku wyczuwalny mocny posmak metaliczny.
Butelka NRW z krawatką, bez kontry, kapsel firmowy. Brak podanego ekstraktu; w składzie podano cukier.
Piwo przypomina polskie produkty oferowane w dyskontach. Choć nasze produkty są raczej kwachowate niż, jak Novopacke, goryczkowate.
Jeśli ktoś trafi za cenę jaką ja zapłaciłem - 13 Kč, śmiało może zrezygnować, szkoda pieniędzy.
PS: pisząc o dyskontach miałem na myśli raczej Lidla i jego głubczycki asortyment
Kolor złoty, nie za słaby.
Piana drobno pęcherzykowa, koloru jakby przybrudzonej, szarawej bieli. Opada szybko pozostawiając tylko ślady na ściankach kufla.
Zapach chmielowy z akcentami kwiatowymi i słodowymi, mocno piwnicznymi. Na pierwszy "niuch" prawia wrażenie niepasteryzowanego!
W smaku zaskakująco gorzkie jak na desítke. Poza tym dość wodniste i zupełnie bez treści. Na początku wyczuwalny mocny posmak metaliczny.
Butelka NRW z krawatką, bez kontry, kapsel firmowy. Brak podanego ekstraktu; w składzie podano cukier.
Piwo przypomina polskie produkty oferowane w dyskontach. Choć nasze produkty są raczej kwachowate niż, jak Novopacke, goryczkowate.
Jeśli ktoś trafi za cenę jaką ja zapłaciłem - 13 Kč, śmiało może zrezygnować, szkoda pieniędzy.
PS: pisząc o dyskontach miałem na myśli raczej Lidla i jego głubczycki asortyment
Comment