Pierwsze z czterech piw warzonych w minibrowarze Pegas w Brnie.
Světlý ležák ma 4,5% alko i 12*. Fajnie, bo ja niekoniecznie przepadam za "desitkami" .
Piwo ma adekwatną, jasnozłotą barwę, po nalaniu z PET-a tworzy brudnobiałą, średniowysoką, dość drobną i niezbyt trwałą pianę.
Pachnie słodem i piwnicą, z lekkim akcentem karmelowym. W smaku na początku ślad warzywek, potem delikatny słód znowu z akcentem karmelowym, tło jest jednak goryczkowe.
Gazu całkiem sporo, piwo rozlano w 1,5 litrowe PET-y oklejone prostą, lecz czytelną etykietą z herbem browaru: czarnym pegazem otoczonym szyszkami i kłosami, wszystko to zwieńczono godłem Moraw.
Całkiem sympatyczne, dość lekkie piwo, 1,5 litra kosztuje CZK 70, co daje ok. PLN 3,80 za pół litra piwa z browaru restauracyjnego .
Světlý ležák ma 4,5% alko i 12*. Fajnie, bo ja niekoniecznie przepadam za "desitkami" .
Piwo ma adekwatną, jasnozłotą barwę, po nalaniu z PET-a tworzy brudnobiałą, średniowysoką, dość drobną i niezbyt trwałą pianę.
Pachnie słodem i piwnicą, z lekkim akcentem karmelowym. W smaku na początku ślad warzywek, potem delikatny słód znowu z akcentem karmelowym, tło jest jednak goryczkowe.
Gazu całkiem sporo, piwo rozlano w 1,5 litrowe PET-y oklejone prostą, lecz czytelną etykietą z herbem browaru: czarnym pegazem otoczonym szyszkami i kłosami, wszystko to zwieńczono godłem Moraw.
Całkiem sympatyczne, dość lekkie piwo, 1,5 litra kosztuje CZK 70, co daje ok. PLN 3,80 za pół litra piwa z browaru restauracyjnego .