Ekstrakt tego koźlaka to 19% a alk. 7,5% czyli praktycznie podwójnie rogaty
i niepasteryzowany
Dostępny sezonowo w beczce od stycznia 2013, a na święta pojawił się w czteropaku grupy Lobkowicz wraz z Lobkowiczem, Amber Alem z Vysokiego Chlumca i wędzonką w Uherskiego Brodu.
O tym, że ten styl kompletnie nie jest znany za południową granicą świadczy tłumaczenie po słowacku na kontrze "pivo tmave porter". Po czesku oznaczono je jako "polotmave specialni"
choć to zdecydowanie ciemne piwo.
Dlatego opis na stronie dużo wyjaśnia czeskim piwoszom:
Do rzeczy:
Aromat - stylowy: owoce (wiśnia z nutą alkoholu), czekolada, karmel
Barwa - ciemny brąz wiśniowymi refleksami
Piana - wysoka, średniotrwała, zostaje obwódka
Wysycenie - umiarkowane, przyjemnie musuje umiejętnie "rozruszając" piwo
Smak - dość słodkie czerwone owoce - wiśnie, śliwkie, trochę jakby kandyzowane, ale z wyczuwalną świeżą i przyjemna owocową cierpkością i lekkim kwaskiem, wyczuwalne tony czekolady.
Treściwość - wysoka
Przypomina mi nieco Koźlaka z Herrnbräu, który dostępny jest w Polsce. Tamten jeszcze bardziej wydaje się dubeltowym /doppelbockiem/. Ten jest gładszy i nieco lżejszy.
W każdym razie jest to piwo smaczne i bardziej koźlakowe niż inny przedstawiciel czeskiej, jakże skromnej niestety rogacizny:
Mam nadzieję, że pojawi się na stałe w butelkach, albo przynajmniej częściej.
i niepasteryzowany
Dostępny sezonowo w beczce od stycznia 2013, a na święta pojawił się w czteropaku grupy Lobkowicz wraz z Lobkowiczem, Amber Alem z Vysokiego Chlumca i wędzonką w Uherskiego Brodu.
O tym, że ten styl kompletnie nie jest znany za południową granicą świadczy tłumaczenie po słowacku na kontrze "pivo tmave porter". Po czesku oznaczono je jako "polotmave specialni"
choć to zdecydowanie ciemne piwo.
Dlatego opis na stronie dużo wyjaśnia czeskim piwoszom:
Do rzeczy:
Aromat - stylowy: owoce (wiśnia z nutą alkoholu), czekolada, karmel
Barwa - ciemny brąz wiśniowymi refleksami
Piana - wysoka, średniotrwała, zostaje obwódka
Wysycenie - umiarkowane, przyjemnie musuje umiejętnie "rozruszając" piwo
Smak - dość słodkie czerwone owoce - wiśnie, śliwkie, trochę jakby kandyzowane, ale z wyczuwalną świeżą i przyjemna owocową cierpkością i lekkim kwaskiem, wyczuwalne tony czekolady.
Treściwość - wysoka
Przypomina mi nieco Koźlaka z Herrnbräu, który dostępny jest w Polsce. Tamten jeszcze bardziej wydaje się dubeltowym /doppelbockiem/. Ten jest gładszy i nieco lżejszy.
W każdym razie jest to piwo smaczne i bardziej koźlakowe niż inny przedstawiciel czeskiej, jakże skromnej niestety rogacizny:
Mam nadzieję, że pojawi się na stałe w butelkach, albo przynajmniej częściej.
Comment