Ferdinand, Max Ležák 11°

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Javox
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2009.11
    • 6460

    Ferdinand, Max Ležák 11°

    Dla mnie nowość od Ferdinanda... 11-stka, 4,7% alkoholu ma.

    Piana - średnia, długo się nie trzyma.
    Gaz - średni.
    Aromat - słód o jakimś nalocie owocowym...
    Barwa - jasny bursztyn.
    Smak - cieplejsze lepsze... pojawia się goryczka i większa pełnia... zbożowość.

    Początek słaby... dobrze że potem się trochę poprawia ale jednak na przyszłość wezmę d'Este albo 12-stkę...
    Attached Files
  • leona
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2009.07
    • 5853

    #2
    Na kontrze chwalą się wyjątkową goryczką co poparte jest informacją o "38 jh" (jednostki goryczy?).

    Piwo faktycznie gorzkie, zwłaszcza, że wrażenie podbija dość mocna wytrawność. Jednocześnie nieco pustawe i jakby bez wyrazu, raczej na upał niż na jesienne chłody.

    Comment

    • darekd
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🍺🍺🍺
      • 2003.02
      • 12670

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedzi
      Na kontrze chwalą się wyjątkową goryczką co poparte jest informacją o "38 jh" (jednostki goryczy?).
      Tak, trochę spóźniona odpowiedź
      Teraz podają informację 0 40 EBU (czyli IBU)



      Tam również informują, że użyli chmielu Vital, a na kontrze jest napisane, że Žatecký poloraný červeňák, Premiant i Vtal...
      No i mają własny słód klepiskowy. Barwa była złota i nie trąciło karmelem, ale ten beneszowski słód moim zdaniem nigdy nie odznaczał się bardziej wyraźnymi cechami i tak jest teraz.
      Chmiel tu dominuje, jest ziarnistość zbożowa. Goryczka solidna, lekki kwasek, finisz nie jest zbyt długi, goryczka troszkę zalegająca. Treść to łagodniejsza pełnia.

      Piwo jest przyzwoite, ale poza trochę wyższą goryczką, niczym się raczej nie odznacza.

      Comment

      Przetwarzanie...
      X