Tmavý ležák exclusive
Ekstrakt: 11,2 EPM. Alkohol: 4,6%.
Kolor: Czarny, pod światło pojawiają się ładne rubinowe refleksy. Piwo jest klarowne.
Piana: Beżowa, niemal wyłącznie drobnopęcherzykowa. Szybko się redukuje, ale bardzo łatwo ją odtworzyć.
Zapach: Wątły, przede wszystkim chmielowy, na dalszym planie palone słody i delikatna kawa.
Smak: Chmielowy początek połączony z lekkim kwaskiem, a dalej palone słody wymieszane z kawą. Dwie ostatnie składowe stanowią niezbyt intensywny, aczkolwiek przyjemny finisz. Piwo jest nieco wodniste. Pomimo tego, iż w składzie widnieje E950 rzekłbym, że bliżej mu do wytrawności.
Wysycenie: Niskie.
Opakowanie: Utrzymane w tonacji innych piw z tego browaru, tu w głównej roli czarna kotka z aureolą. Kapsel goły.
Uwagi: Nie tak wyobrażałem sobie exclusive.
Ekstrakt: 11,2 EPM. Alkohol: 4,6%.
Kolor: Czarny, pod światło pojawiają się ładne rubinowe refleksy. Piwo jest klarowne.
Piana: Beżowa, niemal wyłącznie drobnopęcherzykowa. Szybko się redukuje, ale bardzo łatwo ją odtworzyć.
Zapach: Wątły, przede wszystkim chmielowy, na dalszym planie palone słody i delikatna kawa.
Smak: Chmielowy początek połączony z lekkim kwaskiem, a dalej palone słody wymieszane z kawą. Dwie ostatnie składowe stanowią niezbyt intensywny, aczkolwiek przyjemny finisz. Piwo jest nieco wodniste. Pomimo tego, iż w składzie widnieje E950 rzekłbym, że bliżej mu do wytrawności.
Wysycenie: Niskie.
Opakowanie: Utrzymane w tonacji innych piw z tego browaru, tu w głównej roli czarna kotka z aureolą. Kapsel goły.
Uwagi: Nie tak wyobrażałem sobie exclusive.
Comment