Ekstrakt 15°. Ciemne górnej fermentacji
Kolor ciemnobrązowy, całkiem mętne.
Piana praktycznie nie zaistniała, przy nalaniu utworzyły się wielkie bąble jak z mydła, które zniknęły po chwili, pozostawiając jedynie cieniuteńką obrączkę.
Pachnie całkiem miło mleczną czekoladą, karmelem i drożdżami.
W smaku łagodna czekolada z nadzieniem z mocno dojrzałej truskawki i lekko kwaskowe śliwkowe powidła. Piwo dla wielbicieli łagodnych smaków, nie ma tu właściwie goryczki, a kobiety nie nie muszą stosować soku gdyż aromaty owocowe są wyraźne. Nie czuć również mocy 15° Blg, wysycenie jest niewysokie a piwo bardzo pijalne. Smakowało mi.
Pite w browarku 30.03.14 w większości z butelki z krachlą 0,75 l. Ostatnią znalazł dla mnie pan sládek, gdy nalewając mi to piwo z beczki (również ostatniej), usłyszałem pfffsss... a w szklance było tylko max 0,2 l i to głównie piany.
Było w cenie 36 kč.
Kolor ciemnobrązowy, całkiem mętne.
Piana praktycznie nie zaistniała, przy nalaniu utworzyły się wielkie bąble jak z mydła, które zniknęły po chwili, pozostawiając jedynie cieniuteńką obrączkę.
Pachnie całkiem miło mleczną czekoladą, karmelem i drożdżami.
W smaku łagodna czekolada z nadzieniem z mocno dojrzałej truskawki i lekko kwaskowe śliwkowe powidła. Piwo dla wielbicieli łagodnych smaków, nie ma tu właściwie goryczki, a kobiety nie nie muszą stosować soku gdyż aromaty owocowe są wyraźne. Nie czuć również mocy 15° Blg, wysycenie jest niewysokie a piwo bardzo pijalne. Smakowało mi.
Pite w browarku 30.03.14 w większości z butelki z krachlą 0,75 l. Ostatnią znalazł dla mnie pan sládek, gdy nalewając mi to piwo z beczki (również ostatniej), usłyszałem pfffsss... a w szklance było tylko max 0,2 l i to głównie piany.
Było w cenie 36 kč.