Niefiltrowany leżak, 12, 5,2% obj. alk.
Piana: śerdniopęcherzykowa, gęsta z początku, potem tylko prześwitująca warstewka.
Zapach: właściwie niedostrzegalnyy, słabiutko chmielowy.
Barwa: jasnobursztynowa, mętnawa.
Smak: wyraźna goryczka, leciutkie ziołowe nuty.
Wysycenie: 2,5/10 - jedno z mniejszych, na jakie ostatnio trafiłem. Nie gustuję w bardzo dużym "gazie", ale tu go prawie nie ma - przesadzili in minus.
Opakowanie: PET 1,5 l. Dość kiczowato-dziecięcobajkowa etykieta.
W sumie: nie powtórzę. Pivo bez wyrazu. 13,5 zł. w "Marii" na Kobierzyńskiej to nie były najlepiej zainwestowane pieniądze...
Piana: śerdniopęcherzykowa, gęsta z początku, potem tylko prześwitująca warstewka.
Zapach: właściwie niedostrzegalnyy, słabiutko chmielowy.
Barwa: jasnobursztynowa, mętnawa.
Smak: wyraźna goryczka, leciutkie ziołowe nuty.
Wysycenie: 2,5/10 - jedno z mniejszych, na jakie ostatnio trafiłem. Nie gustuję w bardzo dużym "gazie", ale tu go prawie nie ma - przesadzili in minus.
Opakowanie: PET 1,5 l. Dość kiczowato-dziecięcobajkowa etykieta.
W sumie: nie powtórzę. Pivo bez wyrazu. 13,5 zł. w "Marii" na Kobierzyńskiej to nie były najlepiej zainwestowane pieniądze...
Comment