Byłem w tym praskim browarze restauracyjnym w połowie czerwca i to jest nowe ich piwo,
wtedy było pod "studyjną" nazwą SM-SH 11%. Potem na ich fejsie przeczytałem o nowej nazwie, którą wybrali. Poza tym, że jest gorzkie nie za bardzo się o nim rozpisują, a zapytany kelner wyjaśnił, że skrót "SM-SH" oznacza single malt-single hop. Ale nie wiedział więcej.
Czy to ejl? jeśli tak, to pierwszy w krótkiej historii browarku.
Ekstr. 11%, alk. ?
Aromat - łagodny, przeważa chmiel
Piana - średnia, dość trwała, gęsta
Barwa - słomkowa, lekko mętna
Wysycenie - łagodne, przyjemnie podszczypuje
Smak - wyraźna goryczka, potem tony słodowo-chlebowe, finisz goryczkowy
Treściwość - umiarkowana
Nie do końca wiem, co to za piwo - single hop i pomyślałem, że to ale, ale w trakcie picia już miałem wątpliwości. Samo piwo jednak rześkie, przyjemne, smaczne. Warto po nie sięgnąć, najlepiej kiedy na miejscu jest piwowar lub inna bardziej obeznana osoba a ktoś z Was musi to sprawdzić
wtedy było pod "studyjną" nazwą SM-SH 11%. Potem na ich fejsie przeczytałem o nowej nazwie, którą wybrali. Poza tym, że jest gorzkie nie za bardzo się o nim rozpisują, a zapytany kelner wyjaśnił, że skrót "SM-SH" oznacza single malt-single hop. Ale nie wiedział więcej.
Czy to ejl? jeśli tak, to pierwszy w krótkiej historii browarku.
Ekstr. 11%, alk. ?
Aromat - łagodny, przeważa chmiel
Piana - średnia, dość trwała, gęsta
Barwa - słomkowa, lekko mętna
Wysycenie - łagodne, przyjemnie podszczypuje
Smak - wyraźna goryczka, potem tony słodowo-chlebowe, finisz goryczkowy
Treściwość - umiarkowana
Nie do końca wiem, co to za piwo - single hop i pomyślałem, że to ale, ale w trakcie picia już miałem wątpliwości. Samo piwo jednak rześkie, przyjemne, smaczne. Warto po nie sięgnąć, najlepiej kiedy na miejscu jest piwowar lub inna bardziej obeznana osoba a ktoś z Was musi to sprawdzić