Piwo leżakujące 40 dni, alk. 4,8%.
Na oko barwa hebanowa, jednak pod światło pięknie bordowa, lekko mętne.
Piana beżowa, dość wysoka, drobnooczkowa z większymi bąblami na powierzchni. Już po dwóch łykach pozostaje dziurawy kożuszek ale jest też gruba obręcz i ścielące się na szkle plamy.
Pachnie wyraźnie, świeżym słodem (choć niekoniecznie ciemnym) z dodatkiem karmelu.
W smaku głównie lekka mleczna czekolada, trochę ciemnego słodu, jest też dość wyraźna rześka owocowa nuta. Poprawny ciemniak ale jak na 12° za mało treściwy (raczej na lato), nie wywołuje jakichś większych doznań smakowych.
Gazu jest tyle ile trzeba.
Podawane w gołym, pękatym kuflu na firmowej podkładce.
Próbowane 29.07 w browarze, 32 kč.
Na oko barwa hebanowa, jednak pod światło pięknie bordowa, lekko mętne.
Piana beżowa, dość wysoka, drobnooczkowa z większymi bąblami na powierzchni. Już po dwóch łykach pozostaje dziurawy kożuszek ale jest też gruba obręcz i ścielące się na szkle plamy.
Pachnie wyraźnie, świeżym słodem (choć niekoniecznie ciemnym) z dodatkiem karmelu.
W smaku głównie lekka mleczna czekolada, trochę ciemnego słodu, jest też dość wyraźna rześka owocowa nuta. Poprawny ciemniak ale jak na 12° za mało treściwy (raczej na lato), nie wywołuje jakichś większych doznań smakowych.
Gazu jest tyle ile trzeba.
Podawane w gołym, pękatym kuflu na firmowej podkładce.
Próbowane 29.07 w browarze, 32 kč.