?, Staropilsen Zlatá Praha

[Javox]

W Ratebeer piszą że to z Obołonia na Ukrainie /wersja butelkowa/, na puszce stoi że Czechy. Załóżmy więc że to Czechy.
Z kodu kreskowego wychodzi Pilzno w Czechach ale to pewnie tylko biuro.

"Ale nie o tym, nie o tym"

Staropilsen. 4,1% i ekstrakt 9.8*.

Piana - na starcie nie mała.
Barwa - ciemniejsze złoto.
Gaz - mały.
Aromat - słodki karton ze szmatami.
Smak - szmata, słodkawa szmata, karton max i na dodatek lekka piwnica lub jak kto woli stęchlizna.

Jedyny werdykt - SYF.

Ci z Lidla połakomili się na tanie szczyny i piwo zeszło ale drugi raz to chyba nie wypali.

[coder]

Aromat: miodowy, karmelowy (utleniony)

Piana: Średnio wysoka, rzadka, nietrwała

Barwa: złota, klarowne

Smak: koncernowy: płytka słodowość z kartonowym posmakiem

Goryczka: niska, ale wyczuwalna

Odczucie w ustach: wodniste, lekko szorstkie

Ogólne wrażenie: koncerniak, nie warto

[slyboots]

Piana - mała i po chwili opada do zera

Barwa - ciemniejsze złoto

Wysycenie - w sam raz

Aromat - słód, karton

Smak - szmata, słodkawa szmata, karton MAX !!! - zgadzam sie w 100%, kwasek, goryczki w ogóle nie wyczuwam

UWAGI:

Kupione w Browarni Lidla

P: 24.10.2014
E: 24.10.2015

MASAKRA !!! Wstyd !!! Czesi tym wynalazkiem robią sobie krzywdę i zupełnie tego nie rozumiem !
Chętnie wylałbym do kibla ale wychowany jestem aby szanować pożywienie i picie.

Polskie koncerniaki w tym przypadku wypadają lepiej !

NIE POLECAM ! Kupujesz na własną odpowiedzialność.

Dawno nie piłem takiego gniota !

[dadek]

Czesi sobie krzywdę robią dokładnie tak i Polacy, którzy spijają koncernowe popłuczyny. Mało to dobrych piw do próbowania, że trzeba się katować?