Według etykiety to AIPA, ale 40 IBU, 12% ekstraktu i 4,8% alkoholu wskazują raczej na APA'ę. Aromat typowy - żywica, cytrusy, owocki. Niestety piwo ma potężny minus - jest wodniste aż do przesady, brakuje mu słodowości, w pewnym stopniu smakuje wręcz jak nieźle nachmielona woda. Dopiero po wlaniu drożdży z dna butelki (czego się nie powinno robić w piwie tego typu!) pojawiła się jakaś treściwość.
Ogólnie nie jest źle, ale nie jest też jakoś szczególnie dobrze. Potem, czyli pewnie jutro, wrzucę fotkę.
Ogólnie nie jest źle, ale nie jest też jakoś szczególnie dobrze. Potem, czyli pewnie jutro, wrzucę fotkę.
Comment