Náchod, Primátor India Pale Ale

[DariuszSawicki]

Piwo z taką samą etykietą jak na zdjęciach Kostasa i Becika, więc chyba jestem we właściwym wątku.
Aromat owocowy, właściwie to tylko dwa owoce: czarna porzeczka i jagoda.
Kolor bursztynowy bez zmętnienia.
W smaku na pierwszym planie goryczka, niestety mało sympatyczna. Cytrusy zmieszane z metalem. Mało słodu, mało treści mimo, że piwo nie jest cienkoszem. Później cytrusy przechodzą w smaku do pestek z nich pochodzących. Goryczka cały czas zalega, do końca jest też metaliczna. Piwo szczypie w gardle.
Wypiłem w ełckim pubie Smętek za 9 zł.
Warka do 16.12.2015. Ciężka ta goryczka, męcząca...

[kenny]

Kolor: Jasnobursztynowy
Piana: Wysoka, trwałą, ładnie koronkuje.
Zapach: Silny zapach truskawkowy, jak prosto z krzaczka! Potem bardziej idzie w stronę karmelu. Dziwne.
Smak: Słodowy, słodkawy, potem lekko mleczny i truskawkowy, na koniec średnia/wysoka goryczka ziołowa, zalegająca, niezbyt przyjemna. Lekki posmak żelazisty.
Wysycenie: Średnie.
Opakowanie: Stylizowana na "indyjską" etykieta trochę śmieszy, ogólnie nie jest źle.
Uwagi: Średnie piwo, zapach raczej dobrze o nim nie świadczy, choć jest bardzo oryginalny! Smak niezbyt ciekawy, strasznie ciężka ta goryczka. No i dwie wady, żelazo i diacetyl, pomijając tajemnicze truskawki. Warka do 16.12.2015.

[Mista_Pajonk]

Browar: Náchod – Primátor a.s

Nazwa: India Pale Ale

Kraj: Czeska Republika

Ekstrakt: ??%

Alkohol: 6,5%

Gatunek: India Pale Ale

Kolor: Ładnym bursztynowy, klarowny

Zapach: Karmelowo-owocowy, średnio intensywny. Wyczuwam poziomki, maliny.

Piana: Niska, biała, drobna i dość trwała.

Smak: Mocne wysycenie atakuje język i podniebienie już przy pierwszym łyku. Podstawa słodowa całkiem konkretna: karmelowo-owocowa, podobnie jak w zapachu – poziomki, maliny podchodzące trochę pod jogurt. Pojawiają się też delikatne nuty kwiatowo-miodowe. Goryczka tępa, zalegająca z mocnym żelazem choć całkiem mocna jak na koncern.

Ogólne wrażenie: Primator to piwa, które raz mi bardzo smakują (np. weizenbier) a raz jestem bardzo rozczarowany (np. svetly). Tym razem nie miałem wielkich oczekiwań więc się nie zawiodłem.
Wyraźna metaliczność, głownie w goryczce po kilku łykach przeszkadza. Plus za owocowość, tego się nie spodziewałem. Niestety nie napisano na etykiecie jakiś chmieli użyto a szkoda, bo bardzo jestem ciekawy co dało taki przyjemny poziomkowo-jogurtowy smaczek. Goryczka całkiem silna, ale niestety mocno zalegająca i bardzo tępa. Piwo wypiłem do końca, ale nie wiem czy chciałbym to powtórzyć.
Kosztowało 25KC (~4zl) w ostravskim Kauflandzie co jak na czeskie koncerny to całkiem sporo.

OCENA: 6/10

[karol1000]

\
jak na czeskie koncerny to całkiem sporo.

że co proszę?

[WojciechT]

Piłem to piwo wielokrotnie, jeszcze za czasów starej etykiety i zawsze zdawało mi się takie OK. Bez przesady w żadną stronę. Teraz mam inne wrażenia. Silna trawiasto-pestkowa goryczka (co ciekawe - kiedyś, jak byłem mniej "wyrobiony", wydawała mi się lżejsza, może ją zwiększyli?), niestety mocno zalegająca, co powoduje nieprzyjemne uczucie na języku. Posmaki suszonych owoców, trochę karmelu. I ta goryczka, a właściwie gorycz, dominuje to piwo.

Kiedyś było lepsze.

[aardvark]

"Stara etykieta" - może masz na myśli English Pale Ale od Primatora, a nie India Pale Ale?

[jacekwerner]

Nowa etykieta jest bez słonia

[rohozecky]

Nie jestem ani fanem, ani specjalnym znawcą piw w stylu IPA, niemniej jednak w moim odczuciu przy tym piwie wszystkie znane mi "rewolucyjne" produkcje tego stylu znad Wisły wyglądają jak rysunki małego Kazia

[WojciechT]

"Stara etykieta" - może masz na myśli English Pale Ale od Primatora, a nie India Pale Ale?

Tak, miałem na myśli English Pale Ale. Mój błąd.

[Petitpierre]

Zapisków nie zrobiłem, ale idealne piwo na wyjście, bez zobowiązań, lekkie, codzienne, z przyjemną zaznaczoną goryczką, dwu-łykowe, bardzo orzeźwiające. Poza 4 rodzajami słodu, zawiera 7 (!) rodzajów chmielu z całego świata, i co ciekawe, te chmiele się bardzo ładnie wkomponowały, bez żadnego, który by dominował. Co więcej piwko w tym roku dostało srebrny medal na World Beer Awards.

[yaro74]

Kolor: bursztynowy, klarowny.
Piana: wysoka, drobne i średnie pęcherzyki, trwała pozostaje do końca picia i zostawia znaczne ślady na szkle. Najlepszy element tego piwa.
Zapach: średnio intensywny, owocowo-słodowy (cytrusy, truskawki).
Smak: od początku atakuje nieprzyjemna, zalegająca goryczka, przepraszam gorycz, która nie jest niczym skontrowana. Próbują się spod niej przebić nuty słodowe i owocowe.
Wysycenie: średnie.
Opakowanie: bez zmian, może być.
Czytając poprzednie wpisy okazuje się, że warki tego piwa są bardzo różne. Moje piwo nie było smaczne ani orzeźwiające.

[malybierwant]

Słabe to piwo takie,że pijać parę dni temu nie pamiętam jak smakowało.Może dlatego ,że nie było pierwszym tego dniaMam jeszcze jedno to wykonam powtórny test

[kosher]

Dobra IPA od południowych sąsiadów.
Przyjemny owocowy aromat, cytrusowość i charakterystyczna długa goryczka, która mi akurat pasowała.
Do dostania w poznańskim pubie u Boćka (10 zł., but.)

[agarth1979]

Barwa: ciemne złoto, klarowna [4.5]
Piana: biała, drobnoziarnista, trwała [4]
Zapach: limonka, banan z cytryną (słodko-gorzkie w zapachu), ciekawe [3.5]
Smak: gorzkie! Grejfruty lekko cukrowane, ziołowe - czerwony pieprz, lekko pali po rurze! [4]
Nasycenie: wysycenie średnio wysokie [4]
Opakowanie: Kolorowe, lekko krzykliwe ale fajne [4]

Niezłe piwko!

Warka: 07.06.2018

[darekd]

Piwo ma nadal 6,5% alk.
Jednak wydaje mi się, że zmienili trochę skład chmieli.

Obecnie podają: Summit, Chinook, Cascade (USA), Triskel (Fra), Citra (USA) i Galaxy (AUS) - w takiej kolejności.

Aromat - chmielowe tony na pierwszym planie, ale bez jakiejś "eksplozji", nuty trawisate i nieco cytrusowe
Piana - wysoka, zwarta, zostaje na szkle, zdecydowanie trwały kożuszek
Barwa - ciemne złoto
Wysycenie - dość wysokie, musujące
Smak - wyraźna goryczka, nie tępa, ale jednak dość toporna. Słodowa podstawa wyraźna, ale dość neutralna w odbiorze. Są łagodne cytrusy, ciut trawiaste. Finisz dość krótki
Treściwość - wysoka

W ciemno bym obstawiał udział brytyjskich chmieli z udziałem Nowego Świata, bo te amerykańskie + Galaxy są delikatne w odbiorze. Poza tym nie wydaje mi się, że specjalnie się różni od tego sprzed lat (ale dawno po nie już sięgałem) Trochę ciężkawe. Tych kilka lat temu jak się pojawiło, stanowiło nietuzinkową propozycję. Dziś raczej niczym nie czaruje, ale jest poprawne, bez wad.