Piwna inicjatywa Jana Szyprzaka i przyjaciół zdecydowała się wykorzystać przyjazne moce czeskiego mikrobrowaru z Vojkovic. Sleeping Car Porter to ciekawa modyfikacja portera, czyli milk porter. Tak więc w składzie pojawia się laktoza. Użyto chmieli Sladek i żateckiego oraz pięć rodzajów słodów. Piwo ma 16° BLG i 5,5% alkoholu.
Ciemnobrązowa barwa, pod światło połyskuje rubinowo.
Jasnobeżowo-żółtawa piana. Opada po kilku minutach do dziurawego naśnieżenia. Nieco krzaczków na szklance.
Aromat o dominacji palonych kawowych, ziarnistych nut od ciemnych słodów. Wrażenie to jest delikatnie podsumowane słodkawym, mlecznym odcieniem.
W smaku obecność ciemnych nastrojów nie jest tak dominująca. Kawa, czekolada, karmel, paloność owszem, aczkolwiek zaraz obok mamy owe mleczne, słodkawe nastroje. Jest lekki kwasek i całkiem wyraźna goryczka. W posmakach nieco popielniczki.
Nagazowanie nieduże, ale piwo nie jest tępe.
Butelka z ciekawą, nieco nietypową roślinno-ćmową etykietą. Kapsel firmowy (browaru, nie kontraktowca!) z podkową i końskim łbem.
Piwo, które jak na portera ma niezbyt dużą treściwość. Bliżej tutaj do stouta, choć mleczne, słodkie klimaty mlecznego stouta z kolei są kontrowane mocnymi palonymi nutami. Taki misz-masz... Pije się ciekawie. 8 w skali 1-10.
Ciemnobrązowa barwa, pod światło połyskuje rubinowo.
Jasnobeżowo-żółtawa piana. Opada po kilku minutach do dziurawego naśnieżenia. Nieco krzaczków na szklance.
Aromat o dominacji palonych kawowych, ziarnistych nut od ciemnych słodów. Wrażenie to jest delikatnie podsumowane słodkawym, mlecznym odcieniem.
W smaku obecność ciemnych nastrojów nie jest tak dominująca. Kawa, czekolada, karmel, paloność owszem, aczkolwiek zaraz obok mamy owe mleczne, słodkawe nastroje. Jest lekki kwasek i całkiem wyraźna goryczka. W posmakach nieco popielniczki.
Nagazowanie nieduże, ale piwo nie jest tępe.
Butelka z ciekawą, nieco nietypową roślinno-ćmową etykietą. Kapsel firmowy (browaru, nie kontraktowca!) z podkową i końskim łbem.
Piwo, które jak na portera ma niezbyt dużą treściwość. Bliżej tutaj do stouta, choć mleczne, słodkie klimaty mlecznego stouta z kolei są kontrowane mocnymi palonymi nutami. Taki misz-masz... Pije się ciekawie. 8 w skali 1-10.
Comment