Nazwa również pochodzi z ostravskiego górnictwa a oznacza stalową obudowę chodnika w kopalni dostarczaną przez niemiecką firmę Heitzmann.
Piwo dwusłodowe, typu monachijskiego. Ekstrakt 12°, alkohol 5%.
Barwa bursztynowa, lekko mętne.
Piana na około 4 cm, o lekko przybrudzonej bieli, gęsta. Na wierzchu strzępiasta, jest trochę grubszych bąbli. W trakcie picia opadła do cienkiego kożuszka i obrączki, na szkle pozostała dość gęsta "firanka".
Zapach wyraźny, dominuje owocowość, w drugim planie lekki słód.
W smaku lekka słodowość, trochę ciemnej ziarnistej bułeczki, biszkopta. Potem wyraźna owocowość dojrzałych moreli i mirabelek, goryczka minimalna. Bardzo fajny ležák, może nie typowo czeski w stylu, ale smakował mi nawet bardziej niż wcześniej pity Štajgr.
Wysycenie nieduże, dobrze tu pasujące.
Kufel był tym razem pękaty, również bez logo, podkładki są.
Pite 17.04.15 w browarze za 29 kč.
Piwo dwusłodowe, typu monachijskiego. Ekstrakt 12°, alkohol 5%.
Barwa bursztynowa, lekko mętne.
Piana na około 4 cm, o lekko przybrudzonej bieli, gęsta. Na wierzchu strzępiasta, jest trochę grubszych bąbli. W trakcie picia opadła do cienkiego kożuszka i obrączki, na szkle pozostała dość gęsta "firanka".
Zapach wyraźny, dominuje owocowość, w drugim planie lekki słód.
W smaku lekka słodowość, trochę ciemnej ziarnistej bułeczki, biszkopta. Potem wyraźna owocowość dojrzałych moreli i mirabelek, goryczka minimalna. Bardzo fajny ležák, może nie typowo czeski w stylu, ale smakował mi nawet bardziej niż wcześniej pity Štajgr.
Wysycenie nieduże, dobrze tu pasujące.
Kufel był tym razem pękaty, również bez logo, podkładki są.
Pite 17.04.15 w browarze za 29 kč.