Plzeňský Prazdroj, Pilsner Urquell

[albeertos]

Mnie też wysyłali po piwo tylko w brązowych flaszkach.
Może ktoś mądry się wypowie jak jest z tym szkłem? Czy ma to wpływ na smak piwa? Kiedys słyszałem opinię, że inaczej światło jest przepuszczane przez szkło i to tak działa.

[Marmur]

To mój ulubiony browar, a ponieważ mieszkam niecałe 30km od czeskiej granicy to często jeżdżę tam po skrzynkę, a potem już tylko

[Gambrinus]

Butelka 660 ml $2.50

Piękna piana i kolor, mocna goryczka ale nie dominująca smaku.
Niezłe, ale wolałem z kufelka "U Schnellů", może to znowu sprawa świeżości...

[ART]

w Częstochowie trafiłem zupełnie inne niż zwykle - strasznie koperkowe...

[yendras]

Originally posted by ART
w Częstochowie trafiłem zupełnie inne niż zwykle - strasznie koperkowe...

Chodzi Ci o smak czy kolor ? Ja za to trafiłem ostatnio na jakieś takie pokrzywowe ...

[ART]

w smaku oczywiście. był bardzo intensywny.

[artekw]

Nie lubie tego piwa!. Ma dużo goryczy, a zero piwnego aromatu. Oczywiście to kwestia gustu, ale u mnie dostaje 2.

[wojtas66]

Ten produkt jest dla mnie wzorcem piwa! Już sam zapach jest zachęcający, bo jest wyraźnie chmielowy. Pianka dość sztywna i zwarta, zanika powoli, dobrze trzyma się szkła, zostawiając ślady. W smaku tego napoju najbardziej odpowiada mi chmielowy posmak i ta specyficzna gorycz wyczuwalna na podniebieniu. Zwolennicy większej ilości procentów na pewno są zawiedzeni, ale na upalne dni nie ma lepszego piwka! Jedna wątpliwość pojawiła mi się po wysączeniu dzisiaj tych piwek. Bąbelków niestety brak - tylko po poruszeniu kufelkiem Wydawało mi sie,że wcześniej tak nie bywało. Może ponownie partia? Eeee! To chyba nie jest możliwe w przypadku Urquella

[żąleną]

albeertos napisal/a
Mnie też wysyłali po piwo tylko w brązowych flaszkach.
Może ktoś mądry się wypowie jak jest z tym szkłem? Czy ma to wpływ na smak piwa? Kiedys słyszałem opinię, że inaczej światło jest przepuszczane przez szkło i to tak działa.

To może mieć wpływ na konserwację piwa, zwłaszcza, że za czasów zielonych butelek nie wszystkie piwa były pasteryzowane (np. Królewskie nie było). Mleko też kiedyś wszyscy woleli brać w ciemnych butelkach, bo ponoć mniej się psuło - im mniej światła, tym mniej różnorakich niepożądanych reakcji.

Nie wiem, czy jest to mądrość ludowa, przesąd, czy naukowo potwierdzona prawda.

A Urquell ostatnio jakby z nieba mi spadł - wszystkie piwa zaczęły wydawać mi się zbyt słodkawe, a Pilsner ze swoją ogromniastą goryczką po prostu mnie powalił. Co ciekawe, kiedyś nie mogłem wypić tego piwa w ilości większej, niż jedno, bo chociaż było bezspornie dobre, to coś mi tam nie pasowało - miało jakąś taką dominującą nutę, charakterystyczną dla czeskich piw, która mnie przytłaczała; tak jakby z czymś przedobrzyli.
Ale teraz...

[Krzysztof]

Koniec Legendy.....

Coraz częściej mówi się o trwających w Tychach przygotowaniach mających na celu przygotowanie urządzeń do produkcji Pilsnera Urquella w Polsce.
Jeżeli doniesienia się potwierdzą to będzie to dla mnie koniec legendy......
Oczywiście z całym szacunkiem dla PIWOWARÓW Z TYCHÓW.

[wojtas66]

Re: Koniec Legendy.....

Krzysztof napisal/a
Coraz częściej mówi się o trwających w Tychach przygotowaniach mających na celu przygotowanie urządzeń do produkcji Pilsnera Urquella w Polsce.

Ponoć każdy produkt Urquella przejeżdża bramę browaru w Pilźnie. Ciekawym jak piwowarzy tyscy rozwiążą ten problem

[kiszot]

Re: Koniec Legendy.....

Krzysztof napisał(a)
Coraz częściej mówi się o trwających w Tychach przygotowaniach mających na celu przygotowanie urządzeń do produkcji Pilsnera Urquella w Polsce.
Jeżeli doniesienia się potwierdzą to będzie to dla mnie koniec legendy......
Oczywiście z całym szacunkiem dla PIWOWARÓW Z TYCHÓW.

Dla mnie ta legenda skończyła się już dawno temu.Kiedy Czesi sprzedali browar

[żąleną]

Re: Re: Koniec Legendy.....

wojtas66 napisal/a

Ponoć każdy produkt Urquella przejeżdża bramę browaru w Pilźnie. Ciekawym jak piwowarzy tyscy rozwiążą ten problem

Pozostanie to "ponoć".

[adam16]

Jaaaki nie dobryyy. A fe! Mam nadzieję, że ten co mi się trafił (0,5l) był popsuty, bo mam jeszcze siedem buteleczek (0,33l)z promocyjnego opakowania.
0,5 wylałem.

[żąleną]

Ale w jakim sensie niedobry? Śmierdział, smakował tym, do czego Art zabrania nam porównywać piwo?