Kolštejn, Vogtey

[dadek]

Jasna 10°, alkohol 4%.
Kolor złoty, praktycznie klarowne, jedynie lekka mgiełka.
Piana biała, gęsta z większymi oczkami przy szkle, poszarpana na powierzchni. Gruby, choć nierównomierny kożuch utrzymywał się bardzo długo, zostawało też trochę plam na ściankach.
Zapach słodowy z lekką piwniczną kanalizą.
Smak lekko słodowy z leciutką nutą owocową w tle. Goryczka niewielka ale przyjemna, pojawia się na podniebieniu w chwilę po przełknięciu.
Poprawna 10°, dobrze gasi pragnienie ale niczym specjalnym nie zachwyca.
Wysycenie w normie w górnej jej strefie.
Podane w szklance firmowej z ciekawym logo, podkładki dostępne na stołach.
Próbowaliśmy 11.07.2015 na miejscu w browarku za 28 kč. Jak na czeską 10° cena dość wysoka ale to góry, może więc im wyżej to i ceny też wyższe.

[slavoy]

Jak na czeską 10° cena dość wysoka ale to góry, może więc im wyżej to i ceny też wyższe.

Też mnie trochę wgięło, gdy za 4 petki (2x10° i 2x12°) pani zawołała 280 koron. Zapłaciłem, odebrałem resztę, a potem okazało się, że w tej reszcie zabrakło 3 koron. Nędznych trzech koron. To pozostawiło niesmak.
Jednak samo piwo jak najbardziej smaczne. Bardzo przypomina Polickę 10° (cholera, może wręcz za bardzo?), gładkie, dość pełne jak na dziesiątkę, z wyraźną lekko ziołową goryczkę, bez żadnych wad (nie, masła też nie ma )
Dobre piwo, ale za drogie.

[grodek]

KOLOR: jasnozłoty, klarowne.
PIANA: biała, średnio obfita, drobnopęcherzykowa o sporej trwałości.
ZAPACH: spora ilość diacetylu, którego aromat dominuje; pod tym nuta chmielowa i delikatna słodowość.
SMAK: początkowo maślany posmak, który ustępuje przyjemnej, chmielowej nucie.Finisz z wyraźna goryczką i lekko chlebowym posmakiem.
WYSYCENIE: średnie.
OGÓLNIE: szkoda, że masełko jest na pierwszym planie, bo gdyby nie to, to byłoby całkiem przyjemne piwko. Cena poszybowała w górę, za 1L butelkę PET zapłaciłem 90 koron. Termin do 25.08.2019 (degustowane 17.08.2019).