Pora na kolejny produkt Innych Beczek. Nadal warzą w Vojkovicach, więc współpraca jak widać kwitnie. Zissou to American Pale Ale o zawartości alkoholu 5% i ekstrakcie 12° BLG. Autorami receptury są Marcin Pietranik oraz główny piwowar koničkowy Mojmír Velký, choć na opakowaniu nie podano dokładnego składu. A nazwa piwa nawiązuje do komedii Podwodne życie ze Stevem Zissou z Billem Murray'em w roli głównej. Stąd te barwne rybki na etykiecie
Barwa bursztynowa, z pomarańczowymi odcieniami. Widocznie mętna.
Biała piana o średniej, zróżnicowanej teksturze. Wolno się redukuje, nieznacznie osadzając na ściankach. Po kilku minutach zwarty i trwały kożuch na powierzchni.
Zapach ciepły, słodki, tropikalny, zbudowany z aromatycznych chmieli, budzących nieodparte skojarzenia z pacyficznym rodowodem. Gdzieś w tle nieco drożdży i trochę ziarnistych nastrojów.
Smak jest już znacznie mniej tropikalny. Pojawia się mocna słodowa część, o wygasających ziarnistych, chlebowych posmakach. Goryczka umiarkowana, choć długo utrzymująca się w ustach. Bardziej grejpfrutowa i trawiasta w charakterze. Stosunkowo mało owocowych estrów.
Nasycenie umiarkowane, ale nie odbierające optymizmu.
Butelka z etykietą kolorową jak rafa koralowa (albo odwrotnie...). Koničkowy kapsel firmowy.
Sympatyczne piwo na lato. Ładnie pachnie, ma dobry balans w smaku. Nie męczy alkoholem. 8,5 w skali 1-10. I tylko ciekawi mnie kto z decydentów maczających paluchy w tym projekcie jest miłośnikiem tej dość płaskiej podwodnej komedii
Barwa bursztynowa, z pomarańczowymi odcieniami. Widocznie mętna.
Biała piana o średniej, zróżnicowanej teksturze. Wolno się redukuje, nieznacznie osadzając na ściankach. Po kilku minutach zwarty i trwały kożuch na powierzchni.
Zapach ciepły, słodki, tropikalny, zbudowany z aromatycznych chmieli, budzących nieodparte skojarzenia z pacyficznym rodowodem. Gdzieś w tle nieco drożdży i trochę ziarnistych nastrojów.
Smak jest już znacznie mniej tropikalny. Pojawia się mocna słodowa część, o wygasających ziarnistych, chlebowych posmakach. Goryczka umiarkowana, choć długo utrzymująca się w ustach. Bardziej grejpfrutowa i trawiasta w charakterze. Stosunkowo mało owocowych estrów.
Nasycenie umiarkowane, ale nie odbierające optymizmu.
Butelka z etykietą kolorową jak rafa koralowa (albo odwrotnie...). Koničkowy kapsel firmowy.
Sympatyczne piwo na lato. Ładnie pachnie, ma dobry balans w smaku. Nie męczy alkoholem. 8,5 w skali 1-10. I tylko ciekawi mnie kto z decydentów maczających paluchy w tym projekcie jest miłośnikiem tej dość płaskiej podwodnej komedii
Comment