Kolor intensywnie żółty, piwo całkowicie mętne.
Piana biała, bardzo gęsta, idealnie jednorodna o drobniutkich oczkach, choć nie jakaś specjalnie wysoka (około 2-3 cm). W trakcie picia pozostawał kożuszek z grubą obręczą, nad którą ścielą się niekształtne plamy.
Zapach wyraźny, zbożowy, jakby świeżo gotowana warka na warzelni, do tego lekka drożdżowość.
Również w smaku głównie chlebowa słodowość ze słodszą nutą biszkoptową. Po chwili daje się wyczuć także trochę ożywczej owocowośći i przyjemnej goryczki w tle, co nie zmienia jednak faktu, że piwo zadowoli raczej wielbicieli mocnej słodowości. Klasyczny ležák warzony ze słodów pilzeńskiego i monachijskiego, chmielony žateckým červeňákem. Jest smaczny i jak na 11° bardzo treściwy - w ciemno bym dał 13°Blg.
Zawartość CO2 idealna - nie rzuca się na język, nie odczuwa się też jego braku.
Podany w gładkim szklanko-kuflu 0,4 l, podkładka dedykowana piwu dostępna na stole.
Próbowaliśmy 4.10.15 w przybrowarnianym ogródku pomiędzy Teatrem Narodowym a kościołem. Cena 35 kč/0,4 l.
Piana biała, bardzo gęsta, idealnie jednorodna o drobniutkich oczkach, choć nie jakaś specjalnie wysoka (około 2-3 cm). W trakcie picia pozostawał kożuszek z grubą obręczą, nad którą ścielą się niekształtne plamy.
Zapach wyraźny, zbożowy, jakby świeżo gotowana warka na warzelni, do tego lekka drożdżowość.
Również w smaku głównie chlebowa słodowość ze słodszą nutą biszkoptową. Po chwili daje się wyczuć także trochę ożywczej owocowośći i przyjemnej goryczki w tle, co nie zmienia jednak faktu, że piwo zadowoli raczej wielbicieli mocnej słodowości. Klasyczny ležák warzony ze słodów pilzeńskiego i monachijskiego, chmielony žateckým červeňákem. Jest smaczny i jak na 11° bardzo treściwy - w ciemno bym dał 13°Blg.
Zawartość CO2 idealna - nie rzuca się na język, nie odczuwa się też jego braku.
Podany w gładkim szklanko-kuflu 0,4 l, podkładka dedykowana piwu dostępna na stole.
Próbowaliśmy 4.10.15 w przybrowarnianym ogródku pomiędzy Teatrem Narodowym a kościołem. Cena 35 kč/0,4 l.