Trzecie piwo z browarku Národní w Pradze ma barwę brunatno-brązową i jest całkiem mętne.
Piana jest beżowa jednolicie gęsta, o drobniutkich równomiernych oczkach. Nie było jej dużo bo max 2 cm, po paru łykach pozostał cieniutki kożuszek z grubą obręczą i szczątkowymi śladami na szkle.
Zapach słodowy z dodatkiem karmelu oraz drożdżowością w tle.
W smaku wyraźnie słodowe z nutą łagodnej mlecznej czekolady i karmelu, jest też trochę owocowości w postaci suszonych moreli i ciemnych śliwek. Łagodna goryczka pojawia się w tle przyjemnie dopełniając całości, nie powoduje jednak zmiany generalnie słodowego charakteru tego piwa, które jest smaczne ale dla tych którzy takie właśnie lubią. Jednak jako polotmavé nie można mu odmówić charakteru, którego czasem temu gatunkowi brakuje.
Wysycenie niewysokie, dobrze pasujące.
I te piwo ma dedykowaną podkładkę, podawane jest jak i inne w kuflo-szklance bez logo.
Smakowane 4.10.15 w ogródku przy browarze, 39 kč/0,4 l.
Tak się prezentuje:
Piana jest beżowa jednolicie gęsta, o drobniutkich równomiernych oczkach. Nie było jej dużo bo max 2 cm, po paru łykach pozostał cieniutki kożuszek z grubą obręczą i szczątkowymi śladami na szkle.
Zapach słodowy z dodatkiem karmelu oraz drożdżowością w tle.
W smaku wyraźnie słodowe z nutą łagodnej mlecznej czekolady i karmelu, jest też trochę owocowości w postaci suszonych moreli i ciemnych śliwek. Łagodna goryczka pojawia się w tle przyjemnie dopełniając całości, nie powoduje jednak zmiany generalnie słodowego charakteru tego piwa, które jest smaczne ale dla tych którzy takie właśnie lubią. Jednak jako polotmavé nie można mu odmówić charakteru, którego czasem temu gatunkowi brakuje.
Wysycenie niewysokie, dobrze pasujące.
I te piwo ma dedykowaną podkładkę, podawane jest jak i inne w kuflo-szklance bez logo.
Smakowane 4.10.15 w ogródku przy browarze, 39 kč/0,4 l.
Tak się prezentuje: