Ekstrakt 15°.
Kolor ciemnomiedziany, klarowne. Na tablicy wypisano że to polotmavé, co w sumie można uznać.
Piana lekko beżowa, bardzo gęsta o równomiernych drobniutkich bąbelkach. Przy podaniu miała około 5 cm, opadając w trakcie picia pozostawiła kożuch z wyspą pośrodku, obręcz oraz gęstą "firankę" na szkle.
Zapach wyraźny, słodowo-karmelowy (oczywiście ciężko wywąchany z powodu kuchennych zapachów snujących się po sali).
W smaku słodowe z nutami toffi i karmelu, jest także dość wyraźna lekko winna owocowość ciemnych śliwek. Piwo mi smakowało, jest treściwe, idealne na jesienne wieczory (choć piłem około południa gdyż poprzedniego dnia przed zamknięciem już czasu nie starczyło).
Tu wysycenie było idealne, nie przeszkadzało.
Jak i inne piwa nalano do grubego, tradycyjnego kufla bez logo. Podkładki są ale to piwo jako speciál nie ma sobie dedykowanej.
Wypite 19.11.2015 na śniadanie tuż przy warzelni w browarze. Cena 34 kč (na wynos w 1 l PET za 64 kč).
Kolor ciemnomiedziany, klarowne. Na tablicy wypisano że to polotmavé, co w sumie można uznać.
Piana lekko beżowa, bardzo gęsta o równomiernych drobniutkich bąbelkach. Przy podaniu miała około 5 cm, opadając w trakcie picia pozostawiła kożuch z wyspą pośrodku, obręcz oraz gęstą "firankę" na szkle.
Zapach wyraźny, słodowo-karmelowy (oczywiście ciężko wywąchany z powodu kuchennych zapachów snujących się po sali).
W smaku słodowe z nutami toffi i karmelu, jest także dość wyraźna lekko winna owocowość ciemnych śliwek. Piwo mi smakowało, jest treściwe, idealne na jesienne wieczory (choć piłem około południa gdyż poprzedniego dnia przed zamknięciem już czasu nie starczyło).
Tu wysycenie było idealne, nie przeszkadzało.
Jak i inne piwa nalano do grubego, tradycyjnego kufla bez logo. Podkładki są ale to piwo jako speciál nie ma sobie dedykowanej.
Wypite 19.11.2015 na śniadanie tuż przy warzelni w browarze. Cena 34 kč (na wynos w 1 l PET za 64 kč).