No cóż zwyczaj warzenia dla zespołów metalowych silnych ejli dotarł również do Czech.
O browarze Raven już wspominałem, jestem przekonany że jeszcze o nim będzie słychać na bbizie. Zatem może o zespole Laid To Waste. Są z Pilzna tak jak browar, grają szybki thrash z dość piskliwym wokalem,wcześniej charczącym, wszystko mi się kojarzy z dawną niemiecką sceną, ale może się mylę, bo takiej muzyki przestałem słuchać na długo przed tym, jak zacząłem pić Double IPA, bo piwo uwarzone w tym stylu
Link na zespół dorzucam: http://bandzone.cz/laidtowaste
Eta wygląda tak: http://www.zpravy.pivovary.info/?p=4892
18% ekstr.
8,2% alk.
82 IBU
użyto mchu irlandzkiego, ale rodzajem chmielu się nie chwalili.
Za to na ecie info, że piwo ekstremalne dla najbardziej ekstremalnego zespołu w okolicy. Niestety zamiast thrash napisali, że skupina jest trash metalowa... na pocieszenie dopisali, że piwo tak śmierdzi jak to w świecie metalu ma być - tani dezodorant z delikatnym aromatem potu i zaschłej krwi. Ale nie takie metalowe wyjce mnie już straszyły, nie wspominając już o różnych wytwórcach piw o niecodziennym aromacie
Aromat - słodkie owocowo-karmelowo tony, troszkę żywiczności i cytrusów, potem trochę biszkopt
Piana - gęsta, dość wysoka, umiarkowanie trwała, zostaje na szkle
Barwa - miedziano-brązowa, zostaje na szkle
Wysycenie - umiarkowane
Smak - gęsty, powidła owocowe ze skórką pomarańczową, tony dojrzałych owoców są złożone, przyjemne, wyraźna, ale nie nazbyt zalegająca goryczką grejpfrutowo-pestkową, jest też akcent korzenno-przyprawowy, trochę rozgrzewający ze związanym z nim alkoholem, który na szczęście nie jest mocno wyczuwalny smakowo.
Treściwość - zdecydowanie pełne w kierunku ciężkiego.
To piwo ma dużo wspólnego z tym zespołem. Nic specjalnie odkrywczego, ale miłośnicy nie powinni pogardzić. Nie wiem jak z muzą, ale piwa u nas bardziej ekstremalne, to natomiast jest dobrze przyswajalne
O browarze Raven już wspominałem, jestem przekonany że jeszcze o nim będzie słychać na bbizie. Zatem może o zespole Laid To Waste. Są z Pilzna tak jak browar, grają szybki thrash z dość piskliwym wokalem,wcześniej charczącym, wszystko mi się kojarzy z dawną niemiecką sceną, ale może się mylę, bo takiej muzyki przestałem słuchać na długo przed tym, jak zacząłem pić Double IPA, bo piwo uwarzone w tym stylu
Link na zespół dorzucam: http://bandzone.cz/laidtowaste
Eta wygląda tak: http://www.zpravy.pivovary.info/?p=4892
18% ekstr.
8,2% alk.
82 IBU
użyto mchu irlandzkiego, ale rodzajem chmielu się nie chwalili.
Za to na ecie info, że piwo ekstremalne dla najbardziej ekstremalnego zespołu w okolicy. Niestety zamiast thrash napisali, że skupina jest trash metalowa... na pocieszenie dopisali, że piwo tak śmierdzi jak to w świecie metalu ma być - tani dezodorant z delikatnym aromatem potu i zaschłej krwi. Ale nie takie metalowe wyjce mnie już straszyły, nie wspominając już o różnych wytwórcach piw o niecodziennym aromacie
Aromat - słodkie owocowo-karmelowo tony, troszkę żywiczności i cytrusów, potem trochę biszkopt
Piana - gęsta, dość wysoka, umiarkowanie trwała, zostaje na szkle
Barwa - miedziano-brązowa, zostaje na szkle
Wysycenie - umiarkowane
Smak - gęsty, powidła owocowe ze skórką pomarańczową, tony dojrzałych owoców są złożone, przyjemne, wyraźna, ale nie nazbyt zalegająca goryczką grejpfrutowo-pestkową, jest też akcent korzenno-przyprawowy, trochę rozgrzewający ze związanym z nim alkoholem, który na szczęście nie jest mocno wyczuwalny smakowo.
Treściwość - zdecydowanie pełne w kierunku ciężkiego.
To piwo ma dużo wspólnego z tym zespołem. Nic specjalnie odkrywczego, ale miłośnicy nie powinni pogardzić. Nie wiem jak z muzą, ale piwa u nas bardziej ekstremalne, to natomiast jest dobrze przyswajalne
Comment