Zámecký pivovar Frýdlant czyli Albrecht warzy coraz bardziej "rewolucyjne" czego przykładem jest świetna Double IPA - Secret Enigma na australijskich chmielach
opisana tu:
Na bożonarodzeniowe święta warzyli również nowozelandzkie dubeltowe IPA z chmielami: Wakatu, Waimea oraz Rakau.
To piwo ma aż 24% ekstr, 9,0 % alk.
125 IBU
Pohutukawa to maoryska nazwa drzewa, które nazywa się Metrosideros wyniosły (drzewo żelazne). Człowiek uczy się podczas spożywania Piękne drzewo:
Aromat - słodsze egzotyczne owoce, owoce kandyzowane idą w kierunku konfitury, wyraźny karmel
Piana - średnio wysoka i trwała, gęsta, zostaje na szkle
Barwa - miedziano ciemno-herbaciana
Wysycenie - lekko musujące, dość żywe
Smak - słodkie owoce tropikalne, ciasto z karmelem, trochę jakby nasączone ponczem. Goryczka jest wysoka oczywiście, ale słodowa baza skutecznie ją kontruje. O chmieleniu przypomina korzenny, pikantny finisz. Podczas picia goryczka ma charakter raczej cytrusowy. Wraz z rozgrzewającym efektem całość przynosi dodatkowo skojarzenie z dżemem z dodatkiem skórek pomarańczy i imbiru. Alkohol nie jest mocno wyczuwalny.
Treściwość - to już jest kategoria ciężka, ale nie ekstremalnie
Ciekawe, udane piwo. Trochę dużo tej karmelowej treści. Wraz z wysokim chmieleniem bardzo blisko mu do amerykańskich wersji barley wine.
Ich Secret Enigma zrobiła na mnie większe wrażenie, ale to piwo też jest udane i umacnia pozycję browaru na wysokiej pozycji na mojej liście nowofalowych browarów w Czechach
opisana tu:
Na bożonarodzeniowe święta warzyli również nowozelandzkie dubeltowe IPA z chmielami: Wakatu, Waimea oraz Rakau.
To piwo ma aż 24% ekstr, 9,0 % alk.
125 IBU
Pohutukawa to maoryska nazwa drzewa, które nazywa się Metrosideros wyniosły (drzewo żelazne). Człowiek uczy się podczas spożywania Piękne drzewo:
Aromat - słodsze egzotyczne owoce, owoce kandyzowane idą w kierunku konfitury, wyraźny karmel
Piana - średnio wysoka i trwała, gęsta, zostaje na szkle
Barwa - miedziano ciemno-herbaciana
Wysycenie - lekko musujące, dość żywe
Smak - słodkie owoce tropikalne, ciasto z karmelem, trochę jakby nasączone ponczem. Goryczka jest wysoka oczywiście, ale słodowa baza skutecznie ją kontruje. O chmieleniu przypomina korzenny, pikantny finisz. Podczas picia goryczka ma charakter raczej cytrusowy. Wraz z rozgrzewającym efektem całość przynosi dodatkowo skojarzenie z dżemem z dodatkiem skórek pomarańczy i imbiru. Alkohol nie jest mocno wyczuwalny.
Treściwość - to już jest kategoria ciężka, ale nie ekstremalnie
Ciekawe, udane piwo. Trochę dużo tej karmelowej treści. Wraz z wysokim chmieleniem bardzo blisko mu do amerykańskich wersji barley wine.
Ich Secret Enigma zrobiła na mnie większe wrażenie, ale to piwo też jest udane i umacnia pozycję browaru na wysokiej pozycji na mojej liście nowofalowych browarów w Czechach
Comment