Nomád uwarzył w praskim minipiwowarze (Libocký pivovar) górnofermentacyjnego portera. W składzie między innymi słód owsiany, wędzony, wanilia, goździk, cynamon, kawa.
Ekstr. 14%
Alk. 5,5%
Aromat - słodko-korzenny, z palonymi słodami, karmelem, ciut kawy, całość trochę dziwna
Piana - wysoka, dość gęsta, kremowa, umiarkowanie trwała, zostaje na szkle
Barwa - hebanowo-czarna, prawie nieprzejrzysta
Wysycenie - niskie
Smak - w smaku już nie jest słodko. Wyraźnie palone, z bardzo leciutkim muśnięciem wędzoności, trochę korzenne od w/w przypraw, wanilii raczej nie wyczułem, kawowy kwasek. Goryczka wyraźna - palona, kawowa, długa i dość zalegająca
Treściwość - średnia
Piwo złożone i wyraźne w smaku, jak dla mnie przekombinowane z tymi dodatkami, ale nie pije się źle. Ciekawostka smaczna, ale taka bardziej jednorazowa.
Ekstr. 14%
Alk. 5,5%
Aromat - słodko-korzenny, z palonymi słodami, karmelem, ciut kawy, całość trochę dziwna
Piana - wysoka, dość gęsta, kremowa, umiarkowanie trwała, zostaje na szkle
Barwa - hebanowo-czarna, prawie nieprzejrzysta
Wysycenie - niskie
Smak - w smaku już nie jest słodko. Wyraźnie palone, z bardzo leciutkim muśnięciem wędzoności, trochę korzenne od w/w przypraw, wanilii raczej nie wyczułem, kawowy kwasek. Goryczka wyraźna - palona, kawowa, długa i dość zalegająca
Treściwość - średnia
Piwo złożone i wyraźne w smaku, jak dla mnie przekombinowane z tymi dodatkami, ale nie pije się źle. Ciekawostka smaczna, ale taka bardziej jednorazowa.
Comment