Permon, Zaříkávač chmele

[darekd]

Zaříkávač chmele czyli zaklinacz chmielu

Uwarzone w kooperacji z kontraktowym Nomádem.

Tak wyglądają zaklinacze: http://ochutnavkovapivnice.cz/beer_i...vac_chmele.jpg

Alk.Obsah alkoholu: 7,5 %
Ekstr. 17,5° Plato
Goryczka: 100 IBU (EBU)

Double IPA. Chmiele amerykańskie (nie podali jakie)

Aromat: trochę mango i cytrusów, ciut ziołowości, z tyłu trochę ciastkowej słodowości
Piana - wysoka, trwała, zostaje na szkle
Barwa - mętne złoto wpadające nieco w tony jasnej herbaty
Wysycenie - średniowysokie, musujące
Smak - tony grejpfruta, pomarańczy, trochę żywic. Goryczka początkowo dość wysoka, ale stopniowo idzie w kierunku zdecydowanej, zalegającej i nieco ściągającej. Podstawa słodowa jak na styl nie jest ciężka, całkiem przyjemna, biszkoptowa. Alkohol lekko wyczuwalny, rozgrzewający. Porządne chmielenie wyczuwalne również dzięki lekkiej ostrości na ustach.
Treściwość - zdecydowanie pełne, ale nie jest bardzo ciężkie

Dobre. Pomimo wysokich parametrów ma dobrą pijalność.

[darekd]

fotka:

[darekd]

Honza Kočka & Nomád czyli legenda konraktowego piwowarstwa i kraftu w Czechach cały czas działa https://www.facebook.com/PivovarNomad/

Według informacji z etykiety (butelka PET 1 l.) wygląda to teraz, że to marka Nomáda uwarzona w Permonie, a nie Permon przy współpracy Nomáda jak było wcześniej

https://pivovar-nomad.cz/piva/zarikavac-chmele

Piwo ma te same parametry, wciąż nie wiadomo jakie chmiele, no i te legendarne 100 IBU

Aromat - chmiel na pierwszym miejscu, ale słód też wyraźny. Są cytrusy i inny kwaskowe owoce, trochę owoców tropikalnych, ciastkowa słodowość
Piana - wysoka, zwarta, trwalsza z długim kożuszkiem, zostaje trochę na szkle
Barwa - zamglony bursztyn
Wysycenie - średnie, musujące
Smak - od początku uderza wysoka goryczka z tonami grejpfruta i trochę żywicznością. Słodowa kontra z lekko słodkim karmelem, trochę biszkoptem. Goryczka długa, trochę zalegająca. Alkohol niewyczuwalny, ciut rozgrzewa na finiszu
Treściwość - spora

Ejlowy oldskul - silny chmiel na goryczkę, ale zacieranie nie jest wytrawne, piwo jest pełne ciała, dzięki czemu jest dobra pijalność. Nie ma tu jakiś złożonych niuansów, wirtuozerii, ale te legendarne 100 IBU, które dobrych kilka lat temu podniecało tzw. hopheadów jak kibiców walki Gołoty, przypomina dziś tamten etap "kraftu".

Solidne

[darekd]

foto (PET):