Kolejna IPA z Sokolova, tym razem z udziałem słodów wędzonych. Do tego trzy chmiele (nie podano jakie). Ekstrakt 15°, zawartość alkoholu 6,1%, EBU 60. Niepasteryzowane i niefiltrowane.
Bursztynowo-pomarańczowa barwa. Mętna.
Biała piana o drobnych pęcherzykach. Posiada sporą lepkość, zostawiając wzorki na szkle. Stabilizuje się do trwałej, cienkiej pierzynki.
Aromat jest melanżem owocowych estrów, o charakterze głównie słodkich owoców południowych oraz wędzonych nut słodowych. Te ostatnie są dość wyraźne ale nie na tyle silne, by przesłonić górnofermentacyjny charakter bukietu.
Smak to dość mocna goryczka, trochę popiołowa, przytykająca. Spod niej wyłania się pewna słodkość, o owocowych skojarzeniach. Gdzieś tam te klimaty wędzone, dymne są również wyczuwalne, choć już zdecydowanie słabiej niż w zapachu. Oj, ta gorycz długo zalega w ustach....
Nagazowanie średnie, może odrobinę za niskie.
Butelka 500ml z etykietą jak to u Permona. Tym razem stoicki Indianiec dający dymne sygnały. Cztery chmurki - znaczy się będzie impreza w wigwamie Pełzającego Bizona
Niejednoznaczne w odbiorze piwo. Ma naprawdę ciekawy, obiecujący aromat. W smaku jest już dość jednostronnie i trochę męcząco. Słody wędzone nie robią niestety roboty, jak to zwykł mawiać pewien mądry pan. Dlatego do Bizona może warto zamówić coś innego? 7 w skali 1-10.
Bursztynowo-pomarańczowa barwa. Mętna.
Biała piana o drobnych pęcherzykach. Posiada sporą lepkość, zostawiając wzorki na szkle. Stabilizuje się do trwałej, cienkiej pierzynki.
Aromat jest melanżem owocowych estrów, o charakterze głównie słodkich owoców południowych oraz wędzonych nut słodowych. Te ostatnie są dość wyraźne ale nie na tyle silne, by przesłonić górnofermentacyjny charakter bukietu.
Smak to dość mocna goryczka, trochę popiołowa, przytykająca. Spod niej wyłania się pewna słodkość, o owocowych skojarzeniach. Gdzieś tam te klimaty wędzone, dymne są również wyczuwalne, choć już zdecydowanie słabiej niż w zapachu. Oj, ta gorycz długo zalega w ustach....
Nagazowanie średnie, może odrobinę za niskie.
Butelka 500ml z etykietą jak to u Permona. Tym razem stoicki Indianiec dający dymne sygnały. Cztery chmurki - znaczy się będzie impreza w wigwamie Pełzającego Bizona
Niejednoznaczne w odbiorze piwo. Ma naprawdę ciekawy, obiecujący aromat. W smaku jest już dość jednostronnie i trochę męcząco. Słody wędzone nie robią niestety roboty, jak to zwykł mawiać pewien mądry pan. Dlatego do Bizona może warto zamówić coś innego? 7 w skali 1-10.