Nazwa piwa dokładnie odzwierciedla jego barwę. Jest prawie klarowne, jedynie lekko opalizuje.
Piana beżowa, wysoka na około 4 cm, gęsta ale na powierzchni poszarpana i z dziurami przypominając pumeks. Jest bardzo trwała, w trakcie picia warstwa 1 cm utrzymuje się aż do dna, a na ściance kufla przeciwległej do tej gdzie piłem zostaje jedna gruba plama.
Zapach bardzo wyraźny, mocna słodowa paloność i sypka zbożowa kawa wąchana wprost z torebki.
W smaku palony słód jest jeszcze wyraźniejszy, potem czarny razowiec (a właściwie jego skórka) i kakaowy proszek. Goryczka mocna chmielowo-kakaowa.
Wysycenie ciut powyżej średniej ale ujdzie.
Bardzo mi smakowało to piwo, jak na 11° jest bardzo wyraziste. Pijąc w ciemno pomyślał bym, że to jakiś stout. Chyba pierwszy raz zdarzyło mi się spróbować rubinowego piwa z tak wyraźnymi cechami rasowego ciemniaka. Jak mi powiedziała pani właścicielka przy zwiedzaniu, te piwo zawiera dużo słodów karmelowych i barwiących.
Podane w średniowysokim gładkim kuflu firmowym, podkładki są.
Piliśmy 18.04.2016 w browarze, cena 29 kč.
Piana beżowa, wysoka na około 4 cm, gęsta ale na powierzchni poszarpana i z dziurami przypominając pumeks. Jest bardzo trwała, w trakcie picia warstwa 1 cm utrzymuje się aż do dna, a na ściance kufla przeciwległej do tej gdzie piłem zostaje jedna gruba plama.
Zapach bardzo wyraźny, mocna słodowa paloność i sypka zbożowa kawa wąchana wprost z torebki.
W smaku palony słód jest jeszcze wyraźniejszy, potem czarny razowiec (a właściwie jego skórka) i kakaowy proszek. Goryczka mocna chmielowo-kakaowa.
Wysycenie ciut powyżej średniej ale ujdzie.
Bardzo mi smakowało to piwo, jak na 11° jest bardzo wyraziste. Pijąc w ciemno pomyślał bym, że to jakiś stout. Chyba pierwszy raz zdarzyło mi się spróbować rubinowego piwa z tak wyraźnymi cechami rasowego ciemniaka. Jak mi powiedziała pani właścicielka przy zwiedzaniu, te piwo zawiera dużo słodów karmelowych i barwiących.
Podane w średniowysokim gładkim kuflu firmowym, podkładki są.
Piliśmy 18.04.2016 w browarze, cena 29 kč.