Kolor mocnej herbaty przechodzący w brąz, idealny jak na polotmavé. Piwo mętne.
Piana ciemnobeżowa, pięknie puszysta, mocno gęsta, z nielicznymi większymi bąblami na powierzchni. Czapa wystawała ze 2 cm ponad kufel, w czasie picia trwał kożuch z grubą wyspą, na szkle sporo plam.
Pachnie drożdżami jak z otwartej kadzi fermentacyjnej, do tego ciut ciemnego słodu.
Jak to polotmavé - zazwyczaj jest bez zdecydowanego ukierunkowania w jasną czy ciemną stronę. Tak ma być ale gdy niektóre piwa z tego gatunku są zupełnie bezpłciowe, te łączy cechy obu. Oprócz zbożowych smaków jest też lekka ale fajna paloność ciemnego słodu, goryczka dość wyraźna, ciut kakaowa, a na końcu odrobina śliwkowej owocowości. Idealnie skomponowany półciemniak, gazu tyle co trzeba.
Podano również w kuflu z firmowym logo, jest podkładka.
Próbowane 13.09.2016 w ogródku przed browarem w Bítově, 33 kč
Piana ciemnobeżowa, pięknie puszysta, mocno gęsta, z nielicznymi większymi bąblami na powierzchni. Czapa wystawała ze 2 cm ponad kufel, w czasie picia trwał kożuch z grubą wyspą, na szkle sporo plam.
Pachnie drożdżami jak z otwartej kadzi fermentacyjnej, do tego ciut ciemnego słodu.
Jak to polotmavé - zazwyczaj jest bez zdecydowanego ukierunkowania w jasną czy ciemną stronę. Tak ma być ale gdy niektóre piwa z tego gatunku są zupełnie bezpłciowe, te łączy cechy obu. Oprócz zbożowych smaków jest też lekka ale fajna paloność ciemnego słodu, goryczka dość wyraźna, ciut kakaowa, a na końcu odrobina śliwkowej owocowości. Idealnie skomponowany półciemniak, gazu tyle co trzeba.
Podano również w kuflu z firmowym logo, jest podkładka.
Próbowane 13.09.2016 w ogródku przed browarem w Bítově, 33 kč